Wiadomości OZE Badania materiałowe betonu 28 lipca 2017 Wiadomości OZE Badania materiałowe betonu 28 lipca 2017 Przeczytaj także Energia wiatrowa Małe wiatraki przydomowe – czy to się opłaca? Rząd zainicjował wart 400 milionów złotych program wsparcia dla przydomowych elektrowni wiatrowych. Czy udzielane dofinansowanie okaże się jednak opłacalne dla prosumentów? Budownictwo Badacze PW sprawdzą samowystarczalność budynku swojej uczelni Nowy projekt naukowców z Politechniki Warszawskiej to badanie efektywności energetycznej budynków “na żywym organizmie”. Obiekt, który będzie służył jako modelowa budowla, nie powstał bowiem specjalnie na potrzeby projektu. Zespół z PW zbada potencjał samowystarczalności energetycznej budynku, który na co dzień służy setkom studentów i wykładowców – chodzi o siedzibę Wydziału Inżynierii Materiałowej PW. W wielu branżach techniki rozwój hamowany jest przez brak odpowiednio wytrzymałych materiałów. Podobnie wygląda to w energetyce wiatrowej. Wraz ze wzrostem wysokości na której umieszczona jest turbina, podnosi się jej opłacalność ekonomiczna. Obecnie większość elektrowni tego typu umieszczana jest na poziomie 80 metrów. Stosunkowo niska odległość od gruntu ma swoje minusy – ukształtowanie terenu ma znaczący wpływ na wydajność. Reklama Profesor Sri Sritharan z amerykańskiego owa State University zauważył, że podniesienie wysokości montowania turbin do poziomu 140 metrów pozwoliłoby zwiększyć ich opłacalność ekonomiczną na tyle, by mogły być montowane we wszystkich regionach Ameryki. Wszystko jednak wskazuje na to, że obecna technologia ma problem z wznoszeniem tak długich wież wiatrowych. W tej sytuacji opracował nowatorski sposób ich tworzenia. Zamiast wznoszenia pojedynczego obiektu, wymyślił produkt do łączenia w miejscu budowy. Swój pomysł nazwał „Hexcrete”. To „klocki” o heksagonalnym kształcie, stworzone przy udziale nowatorskiego, ekstra wytrzymałego betonu. Mogą być one łączone za pomocą lin lub stalowych rurek w niezwykle wysokie konstrukcje. Profesor właśnie zakończył osiemnastomiesięczny etap badań. Rozwiązaniem bardzo szybko zainteresowało się wiele instytucji, zainteresowanych wizją energetyki wiatrowej dostępnej w praktycznie każdym miejscu na świecie. Został wsparty milionem dolarów z amerykańskiego departamentu energii (odpowiednik polskiego Ministerstwa Energetyki) oraz 83 tysiącami z własnego uniwersytetu. Następnie do projektu dołączyło kilku przedstawicieli świata biznesu, którzy dostarczali produktów własnej marki do testów – jak choćby Siemens, czy Lafarge North America Inc, wspierające finansowo. Grupa złożona przez amerykańskiego profesora zaczęła następnie testować ten nowatorski produkt. Okazało się, że betonowe „klocki” wytrzymały dwa miliony cykli składania i rozkładania pod obciążeniem wywołanym przez 100 000 funtów, czyli około 45 400 kilogramów. Badano także jak zachowa się gotowa budowla z dołączeniem małej, 2.3MW turbiny marki Siemens. Okazało się, że złożenie tego typu jest bezpieczne. Następnie zespół zajął się stroną ekonomiczną. Według ich wyliczeń wieże o długości 120 do 140 metrów obniżą koszt prądu uzyskanego przy pomocy wiatru od 10 do 18%. Obecnie trwa etap poszukiwania środków na budowę prototypu rzeczywistych rozmiarów. Naukowcy przewidują, że zajmie ona rok, łącznie ze znalezieniem funduszy na przedsięwzięcie. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.