Wiadomości OZE Druga zapora na Wiśle tańsza o miliard złotych 14 grudnia 2017 Wiadomości OZE Druga zapora na Wiśle tańsza o miliard złotych 14 grudnia 2017 Przeczytaj także Energetyka Czy to detronizacja litu w branży baterii? Naukowcy opracowali baterię sodową zdolną do naładowania w kilka sekund Od lat producenci akumulatorów bez powodzeń poszukiwali techniki umożliwiającej ekspresowe naładowanie baterii. Dziś wydaje się to bliższe niż kiedykolwiek wcześniej. … Ekologia Ekologia coraz częściej decyduje w lokalnej polityce. Przykład z Bystrej Mieszkańcy Bystrej, sielankowego zakątka Beskidu Żywieckiego, nie zgodzili się na zabudowę terenów zielonych. Swój bunt wyrazili podczas niedawnych wyborów samorządowych. Wójt Gminy Wilkowice, Janusz Zemanek, był jedynym startującym kandydatem, a mimo tego – nie otrzymał wymaganej połowy głosów. Ponad 60% głosujących było przeciw. Powód? Pomysł zabudowy terenów zielonych w Bystrej. Reklama Podczas swojego wystąpienia w Bydgoszczy wiceminister środowiska Mariusz Gajda podał, że nowa zapora na Wiśle ma być istotnie tańsza. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii jej koszt szacuje się na 2,2 miliarda złotych, zamiast planowanych wcześniej 3,4 miliarda. Stanie ona w Siarzewie koło Nieszawy w województwie Kujawsko-Pomorskim. W sprawie budowy tej zapory podpisane zostało porozumienie pomiędzy przedstawicielami resortów środowiska, energii oraz gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej. Koszty budowy zostały wstępnie oszacowane na 3,4 miliarda złotych, jednakże po weryfikacji rozwiązań przez specjalistów z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku oraz firmy Energa, spadły one do 2,2 miliarda złotych. „To nie są oszczędności na jakości, a zastosowanie nowych technologii, m.in. bardziej prostych niż w ostatnich czasach. Niestety, w hydrotechnice rządziła szkoła sowiecka – beton, beton i jeszcze raz beton”- podsumował zmianę wyceny Gajda. Wiceminister podkreślał, że beton to nie jest jedyne rozwiązanie. Zapora może być zbudowana z kamieni w stalowych siatkach – tak stawiano tzw. kaszyce (rodzaj umocnień) twierdzy Wisłoujście w XIV i XV wieku, które przetrwały do dzisiaj. Gajda zauważa, że budowa tej zapory będzie niezwykle trudna. Wynika to głównie z formalnych wymagań, ponieważ będzie realizowana na obszarze terenu Natura 2000. „Obecnie czekamy na decyzję środowiskową, prawdopodobnie zostanie wydana jeszcze w tym roku” poinformował wiceszef resortu. Zasadniczym celem budowy zapory na Wiśle w tym miejscu jest zapewnienie bezpieczeństwa pięćdziesięcioletniemu stopniowi we Włocławku. Gdyby tamta konstrukcja zawaliła się, zniszczeniu uległyby ogromne tereny w dół brzegu rzeki. Ponadto nowa tama ma nie tylko pozwalać na lepsze działania przeciwpowodziowe, ale także umożliwić efektywniejszą pracę lodołamaczy oraz przywrócić rzece żeglowność na tym odcinku. Dodatkowo częścią inwestycji ma być elektrownia wodna o mocy 80 MW, która pozwoli na uzupełnienie niedoborów energii elektrycznej. Do końca 2019 roku harmonogram prac przewiduje uzyskanie wszystkich wymaganych zgód. Sama budowa rozpocząć ma się w 2020 roku a zakończyć w 2025. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.