Wiadomości OZE Trzy rekordy w Święta. Wiatraki dostarczyły 40% prądu w Polsce 27 grudnia 2017 Wiadomości OZE Trzy rekordy w Święta. Wiatraki dostarczyły 40% prądu w Polsce 27 grudnia 2017 Przeczytaj także Wiadomości OZE W planach coraz więcej spalarni śmieci. Potrzebujemy lepszej kontroli Na terenie Polski działa 9 spalarni odpadów komunalnych. W najbliższych latach planowana jest rozbudowa istniejących, a także budowa 30 nowych punktów przerabiających śmieci na ciepło. Branża odpadów to przede wszystkim duże pieniądze, a każdy nowy projekt wzbudza kontrowersje. Obywatele i ekolodzy obawiają się nadmiernej emisji pyłów, CO2 i metali ciężkich, natomiast samorządy i zainteresowane firmy zbijają argumenty przeciwników wizją taniej energii i szybkiego rozwiązania problemu śmieci w gminach. Raport Najwyższej Izby Kontroli rzuca nowe światło na jakość pracy organów ochrony środowiska, sprawujących pieczę nad spalarniami śmieci. Jest co poprawiać. Ochrona środowiska Trwa wielka podróż dookoła Bałtyku. Aktywiści właśnie przeszli polskie wybrzeże Ekspedycja Save The Baltic Sea to akcja, w ramach której aktywiści chcą obejść Bałtyk dookoła. Wędrówka zaczęła się 11 marca, a cała grupa właśnie zakończyła podróż wzdłuż polskiego wybrzeża. Ekspedycja spędziła dwadzieścia dni w naszym kraju, spotykając się z lokalnymi naukowcami, działaczami na rzecz środowiska i studentami, aby dowiedzieć się więcej o stanie i przyszłości polskich brzegów Bałtyku. W sobotę polskie farmy wiatrowe dostarczyły najwięcej mocy w historii, a w świąteczny poniedziałek po raz pierwszy pokryły nawet 40% zapotrzebowania całej Polski. Największa elektrownia na węgiel kamienny musiała w tym czasie ograniczyć produkcję do zaledwie 14% swoich możliwości. Takiej sytuacji nie mieliśmy w Polsce nigdy wcześniej. Silne wichury przechodzące nad Polską nie tylko niszczyły budynki, łamały drzewa i zrywały linie energetyczne, ale doprowadziły także do rekordowej produkcji energii w krajowych farmach wiatrowych. Nałożyło się na to bardzo niskie świąteczne zapotrzebowanie odbiorców. W rezultacie źródła odnawialne dostarczały niemal połowę energii elektrycznej zużywanej w Polsce. Reklama Rekordowa produkcja energii w farmach wiatrowych w Polsce W sobotę, 23 grudnia, o godzinie 20:00 wiatraki pracowały z mocą 5234 MW (czyli na blisko 90% swoich możliwości), bijąc tym samym poprzedni rekord produkcji z końca października tego roku. Na tym jednak nie koniec historycznych wyników. Przy utrzymującym się silnym wietrze i spadającym na Święta zapotrzebowaniu odbiorców, wiatraki pokryły w końcu aż 40% zapotrzebowania na moc całej Polski. W poniedziałek, 25 grudnia, nad ranem odbiorcy potrzebowali jedynie 12,5 GW (z czego 0,8 GW generował popyt największych polskich magazynów energii czyli szczytowo-pompowych elektrowni wodnych), a wiatraki dostarczały w tym czasie niemal 5 GW mocy. Za dużo też groźnie To był sprawdzian elastyczności polskiego systemu energetycznego, bo oprócz 5 GW mocy z farm wiatrowych, kolejne 4,5 GW dostarczały elektrownie wodne, na biomasę i biogaz oraz mniejsze elektrociepłownie, których produkcją nie steruje się z Krajowej Dyspozycji Mocy (KDM) w podwarszawskim Konstancinie, a to KDM ma zapewniać bezpieczeństwo elektroenergetyczne całej Polski. W rezultacie dla największych elektrowni i elektrociepłowni sterowanych z KDM zostałoby w poniedziałkowy poranek jedynie 3 GW (na ok. 28 GW mocy osiągalnej w tych instalacjach). To byłoby zdecydowanie za mało aby zapewnić bezpieczeństwo pracy wszystkich elektrowni węglowych (a żadna z nich nie powinna zostać całkowicie wyłączona, bo mogłaby mieć trudności z ponownym rozruchem). Według Polskich Sieci Elektroenergetycznych taki margines bezpieczeństwa wynosił w poniedziałek przynajmniej 4,5 GW. Sytuację ratował na szczęście eksport zwiększający zapotrzebowanie o 1,2 GW oraz pompowanie wody w elektrowniach szczytowo-pompowych z mocą 0,8 GW. W rezultacie największe elektrownie i elektrociepłownie na węgiel i gaz generowały w poniedziałkowy poranek 5,1 GW, a więc niewiele ponad minimum bezpieczeństwa. Pobity został w ten sposób trzeci z rekordów – jedynie 34% udział w krajowej produkcji elektrowni sterowanych z Krajowej Dyspozycji Mocy. W największej polskiej elektrowni opalanej węglem brunatnym – w Bełchatowie – prąd dostarczało tylko 5 z 13 bloków energetycznych, generujących zaledwie piątą część tego, ile może dostarczyć cały zakład (1,1 GW z 5,5 GW mocy zainstalowanej). Jeszcze bardziej ograniczyć produkcję musiała największa elektrownia na węgiel kamienny. Kozienice, przy mocy zainstalowanej ponad 4 GW dostarczały w poniedziałkowy poranek zaledwie 566 MW, czyli niewiele ponad 14% swoich możliwości, przy czym dwa z 11 bloków były wówczas wyłączone zgodnie z planem do remontu i przeglądu. Dlaczego niemieckie elektrownie dopłacają odbiorcom i czy w Polsce będą ujemne ceny? O tym w dalszej części artykułu na portalu wWysokieNapiecie.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.