Wiadomości OZE The Guardian: Energia jądrowa z Hinkley Point staje się mniej opłacalna w porównaniu do odnawialnych źródeł energii 16 października 2017 Wiadomości OZE The Guardian: Energia jądrowa z Hinkley Point staje się mniej opłacalna w porównaniu do odnawialnych źródeł energii 16 października 2017 Przeczytaj także Energetyka Czy to detronizacja litu w branży baterii? Naukowcy opracowali baterię sodową zdolną do naładowania w kilka sekund Od lat producenci akumulatorów bez powodzeń poszukiwali techniki umożliwiającej ekspresowe naładowanie baterii. Dziś wydaje się to bliższe niż kiedykolwiek wcześniej. … Ekologia Ekologia coraz częściej decyduje w lokalnej polityce. Przykład z Bystrej Mieszkańcy Bystrej, sielankowego zakątka Beskidu Żywieckiego, nie zgodzili się na zabudowę terenów zielonych. Swój bunt wyrazili podczas niedawnych wyborów samorządowych. Wójt Gminy Wilkowice, Janusz Zemanek, był jedynym startującym kandydatem, a mimo tego – nie otrzymał wymaganej połowy głosów. Ponad 60% głosujących było przeciw. Powód? Pomysł zabudowy terenów zielonych w Bystrej. „Wielka Brytania powinna skupić się na elektrowniach wiatrowych oraz gazowych. Energetyka jądrowa natomiast powinna być wykorzystywana w przypadku gdy będzie w stanie konkurować pod względem ceny” – czytamy w „The Guardian”. Reklama Budowę elektrowni jądrowej Hinkley Point C zaczęto planować w momencie, gdy cena energii z morskich farm wiatrowych wyniosła 150 funtów/MWh, a niektórzy, w tym ministrowie, myśleli, że koszt baryłki ropy spadnie do 200 dolarów. Kolejne brytyjskie rządy stały na stanowisku, że Hinkley to przekonywująca odpowiedź na trzy główne wyzwania tamtejszej energetyki, tj. utrzymanie dostaw energii, redukcję emisji CO2 oraz produkcję energii w przystępnej dla klientów i firm cenie. Jak zauważa „The Guardian”, Hinkley Point nadal jest postrzegany jako pewna i niskoemisyjna inwestycja, przy czym bardzo duże koszty z nim związane są bardziej widoczne niż kiedykolwiek wcześniej. W trakcie aukcji, która odbyła się 11 września br., cena energii z dwóch morskich farm wiatrowych wyniosła 57,5 funta/MWh, a z trzeciej – 74,75 funta. Dla porównania, przewidywane w 2012 roku ceny gwarantowane energii dla Hinkley Point C równały się 92,5 funta/MWh. Według brytyjskiej gazety dramatyczny wzrost konkurencyjności projektów offshore jest łatwy do wyjaśnienia, ponieważ przewidywano go już wcześniej. Turbiny stały się większe i bardziej wydajne, a koszty instalacji zmalały. Operatorzy ponadto mają możliwość skorzystania z istniejącej infrastruktury. Nawet spadek wartości funta po Brexicie nie zmieni tej sytuacji, ponieważ większość komponentów jest produkowanych na Wyspach Brytyjskich. Dla porównania, atom, który jest wykorzystywany od ponad połowy wieku, wydaje się droższym źródłem energii. Ma to związek z surowszymi normami bezpieczeństwa. W tym kontekście „The Guardian” podkreślił, że dotychczas koszty rozbudowy Hinkley Point względem początkowych wyliczeń wzrosły trzykrotnie. Jednocześnie gazeta zwraca uwagę, że rząd w Londynie powinien wyciągnąć oczywisty wniosek ze wspomnianej wcześniej aukcji – Hinkley Point jest wystarczająco złym projektem, a kolejne kosztowne przedsięwzięcie mogłoby okazać się kompromitacją. Źródło: The Guardian Foto: EDF Energy Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.