Wiadomości OZE Zamiast paneli fotowoltaicznych sprzedawali drewniane palety 17 stycznia 2018 Wiadomości OZE Zamiast paneli fotowoltaicznych sprzedawali drewniane palety 17 stycznia 2018 Przeczytaj także Wiadomości OZE W planach coraz więcej spalarni śmieci. Potrzebujemy lepszej kontroli Na terenie Polski działa 9 spalarni odpadów komunalnych. W najbliższych latach planowana jest rozbudowa istniejących, a także budowa 30 nowych punktów przerabiających śmieci na ciepło. Branża odpadów to przede wszystkim duże pieniądze, a każdy nowy projekt wzbudza kontrowersje. Obywatele i ekolodzy obawiają się nadmiernej emisji pyłów, CO2 i metali ciężkich, natomiast samorządy i zainteresowane firmy zbijają argumenty przeciwników wizją taniej energii i szybkiego rozwiązania problemu śmieci w gminach. Raport Najwyższej Izby Kontroli rzuca nowe światło na jakość pracy organów ochrony środowiska, sprawujących pieczę nad spalarniami śmieci. Jest co poprawiać. Ochrona środowiska Trwa wielka podróż dookoła Bałtyku. Aktywiści właśnie przeszli polskie wybrzeże Ekspedycja Save The Baltic Sea to akcja, w ramach której aktywiści chcą obejść Bałtyk dookoła. Wędrówka zaczęła się 11 marca, a cała grupa właśnie zakończyła podróż wzdłuż polskiego wybrzeża. Ekspedycja spędziła dwadzieścia dni w naszym kraju, spotykając się z lokalnymi naukowcami, działaczami na rzecz środowiska i studentami, aby dowiedzieć się więcej o stanie i przyszłości polskich brzegów Bałtyku. Gazeta Olsztyńska, Radio Olsztyn i Radio 5 informują, że Warmińsko-Mazurski Urząd Celno-Skarbowy odniósł sukces i wykrył aferę. Aż 18 firm z Polski, Czech i Słowacji uczestniczyło w nielegalnej „karuzeli” i zamiast paneli fotowoltaicznych… sprzedawało drewniane palety. W całym procederze oszustów główną rolę odgrywała firma z siedzibą na Warmii i Mazurach. Pozostałe pochodziły z różnych regionów Polski, a 3 ze Słowacji i Czech. Reklama Towar, którym miały być panele fotowoltaiczne, krążył w „zamkniętym obiegu”, czyli nigdy nie trafiał do realnego odbiorcy. Zafoliowane drewniane palety przypominające kształtem ogniwa transportowane były między magazynami w Polsce, Czechach i na Słowacji. Wystawiano na nie faktury, a by uwiarygodnić transakcje, firmy przelewały na rachunki bankowe pieniądze. Oszacowano, że w obrocie znajdowały się 83 miliony złotych. Straty Budżetu Państwa szacowane są na ponad 18 milionów złotych. Żeby odzyskać część pieniędzy, Warmińsko-Mazurski Urząd Celno-Skarbowy zabezpieczył majątek firm na kwotę ponad 20 milionów złotych. Foto: Izba Administracji Skarbowej w Olsztynie Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.