Wiadomości OZE Zatoka Pucka boryka się z problemem chorych ryb. Przyczyną broń chemiczna? 07 grudnia 2017 Wiadomości OZE Zatoka Pucka boryka się z problemem chorych ryb. Przyczyną broń chemiczna? 07 grudnia 2017 Przeczytaj także Ekologia Ekologia coraz częściej decyduje w lokalnej polityce. Przykład z Bystrej Mieszkańcy Bystrej, sielankowego zakątka Beskidu Żywieckiego, nie zgodzili się na zabudowę terenów zielonych. Swój bunt wyrazili podczas niedawnych wyborów samorządowych. Wójt Gminy Wilkowice, Janusz Zemanek, był jedynym startującym kandydatem, a mimo tego – nie otrzymał wymaganej połowy głosów. Ponad 60% głosujących było przeciw. Powód? Pomysł zabudowy terenów zielonych w Bystrej. Wiadomości OZE W planach coraz więcej spalarni śmieci. Potrzebujemy lepszej kontroli Na terenie Polski działa 9 spalarni odpadów komunalnych. W najbliższych latach planowana jest rozbudowa istniejących, a także budowa 30 nowych punktów przerabiających śmieci na ciepło. Branża odpadów to przede wszystkim duże pieniądze, a każdy nowy projekt wzbudza kontrowersje. Obywatele i ekolodzy obawiają się nadmiernej emisji pyłów, CO2 i metali ciężkich, natomiast samorządy i zainteresowane firmy zbijają argumenty przeciwników wizją taniej energii i szybkiego rozwiązania problemu śmieci w gminach. Raport Najwyższej Izby Kontroli rzuca nowe światło na jakość pracy organów ochrony środowiska, sprawujących pieczę nad spalarniami śmieci. Jest co poprawiać. Zatoka Pucka to bardzo popularne miejsce, szczególnie z perspektywy spędzenia tam wakacyjnego wypoczynku. To także miejsce pracy wielu osób, między innymi rybaków, którzy codziennie starają się dostarczyć świeże ryby swoim kontrahentom. Niestety, w ostatnim czasie coraz trudniej o połów ryb, które spełniłyby oczekiwania obu stron, bowiem w rybackich sieciach coraz częściej znajdują się sztuki chore, z licznymi zakrwawionymi ranami. Nikt nie wie, co jest ich przyczyną, jednak niektóre z hipotez są dosyć przerażające. Poranione ryby są przedstawicielami przede wszystkim tych gatunków, które egzystują bliżej dna. Jak powiedział dla Dziennika Bałtyckiego jeden z tamtejszych rybaków, wyławiano już ropiejące węgorze, flądry pełne krwawiących ran oraz niezwykle chude sztuki turbota. Przypadki połowu takich ryb nasilają się, nie są już one sporadyczne. Cztery sztuki flądry z nieznaną chorobą zostały nawet przekazane do Stowarzyszenia Nasza Ziemia, które dostarczyło je do Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Gdańsku. Po przeprowadzeniu odpowiednich badań nie określono jednak bezpośredniej przyczyny powodującej dolegliwości chorobowe u ryb. Reklama Do wody od dłuższego czasu trafia nieokreślony ładunek z różnymi substancjami i pierwiastkami. Nikogo nie oskarżamy, bo zbieramy dowody i zabiegamy o wyniki badań tego, co trafia do naszego akwenu. Patrzymy na to z niepokojem – skomentował Marcin Buchna ze Stowarzyszenia Ekologiczno-Kulturowego Nasza Ziemia. Jedną z ciekawych, a zarazem przerażających teorii o źródle tego problemu jest fakt zatopienia przez Rosjan broni chemicznej w wodach Bałtyku po II wojnie światowej. Od tamtego czasu minęło już ponad 70 lat, a okres ten niewątpliwie przyczynił się do korozji beczek. Co więcej, Rosjanie nie oznaczyli dokładnych miejsc ich lokalizacji, więc podczas budowy gazociągu Nord Stream i utwardzania podłoża mogło dojść do przypadkowego ich naruszenia. Teoria ta nie ma żadnego oficjalnego potwierdzenia, lecz głosy mówiące o takim następstwie zdarzeń są coraz bardziej powszechne. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.