Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Ryzykowna inwestycja w Stalowej Woli. Eksperci alarmują o zagrożeniu dla podziemnych wód pitnych 

Ryzykowna inwestycja w Stalowej Woli. Eksperci alarmują o zagrożeniu dla podziemnych wód pitnych 

Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa wydała negatywną opinię, dotyczącą zmiany przeznaczenia 300 ha gruntów leśnych w teren inwestycyjny, o które starają się władze Stalowej Woli. Poważne wątpliwości budzi przede wszystkim wycinka cennego lasu, będącego ważnym zasobem wodnym dla regionu. 

925x200 5
Reklama

Zasoby wody Stalowej Woli

Na mocy specustawy Lex Izera, miasto Stalowa Wola chce przejąć 973 ha publicznych lasów. W 2023 r. zmieniono miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (MPZP), przeznaczając teren pod usługi, produkcję, magazyny oraz energetykę odnawialną. Prezydent Stalowej Woli, Lucjusz Nadbereżny, chce by w miejscu lasu powstał Strategiczny Park Inwestycyjny.

Do sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa trafił wniosek włodarzy ze Stalowej Woli o zmianę przeznaczenia 300 ha gruntów leśnych pod pierwszą część inwestycji, małych reaktorów energii jądrowych (SMR). Zgodnie ze specustawą z 2021 r. zmiana przeznaczenia gruntów leśnych wymaga bowiem pozytywnej opinii komisji właściwej do spraw środowiska. 

Negatywna opinia komisji sejmowej

Na posiedzeniu komisji, 4 grudnia br., stanowisko Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ) przedstawił Główny Konserwator Przyrody, Mikołaj Dorożała, podkreślając wysoką wartość obszarów leśnych, które miałyby zostać wycięte. Wskazał również, że brak jest jakichkolwiek badań i analiz przyrodniczych i hydrologicznych, dotyczących tego terenu. Podniesiona została też kwestia strategicznych dla regionu podziemnego zbiornika wody pitnej – ważnego pod kątem przyrodniczym i bezpieczeństwa mieszkańców. Wątpliwość budzi także wnioskowane 300 ha, podczas, gdy inwestycja SMR ma zająć 80 ha. Co więcej, nie zostały oszacowane koszty planowanego przedsięwzięcia. Dlatego na ten moment Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie może wystawić pozytywnej oceny temu projektowi. 

Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska, Piotr Otawski, powiedział, że nie ma potrzeby obecnie przenoszenia własności terenu. Podobnie, jak w kwestii elektrowni jądrowej na Pomorzu, najpierw należy ustalić, czy ta inwestycja może być w danym miejscu zrealizowana. Dopiero po tych ustaleniach następuje przeniesienie prawa własności z mocy prawa. Po rekomendacjach Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, komisja przegłosowała opinię negatywną, uznając, że zagrożenia środowiskowe i społeczne są zbyt duże, a sama decyzja nie blokuje dalszych prac przygotowawczych dla obiektu energetyki jądrowej. 

Lasy Stalowej Woli i problemy z wodą

Obszar, który miasto przedstawia jako „grunt pod przemysł strategiczny”, w rzeczywistości jest jednym z ostatnich tak cennych kompleksów leśno-torfowiskowych w regionie. Dlatego już wcześniej krytyczną opinię dla wylesiania terenu wydała Państwowa Rada Ochrony Przyrody. Ten las to bardzo cenny przyrodniczo obszar, z którego ponad połowa stanowi siedliska zależne od wód (olsy, bory bagienne czy bory wilgotne). Poza wysoką wartością ekosystemową, teren ten pełni także istotną funkcję naturalnej retencji, która agreguje i magazynuje wodę, spowalniając jej odpływ, dzięki czemu minimalizuje skutki podtopień i susz

W kontekście zmian klimatu te wodo- i glebochronne lasy mają znaczenie priorytetowe dla regulowania hydrologii regionu. Na omawianym obszarze leśnym znajduje się naturalny, podziemny zbiornik wód głębinowych, stanowiący rezerwuar wody pitnej dla mieszkańców Stalowej Woli i okolic. Wycinka lasu i budowa jakiegokolwiek przedsięwzięcia w tym miejscu, oznaczałyby bardzo ryzykowne naruszenia tych zasobów wodnych. 

Forsowanie takich planów inwestycyjnych akurat w tak cennym przyrodniczo miejscu jest skrajnie szkodliwe środowiskowo i niebezpieczne społecznie – skomentował Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Zobacz też: Odbudowa życia w polskich wodach: naukowcy przywracają różanki, raki i małże do rzek

Źródło: Pracownia na rzecz Wszystkich Istot

Fot. Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.