Firma WPD wyraziła swoje zaskoczenie decyzją nowego progresywno-konserwatywnego samorządu kanadyjskiej prowincji Ontario. Władze zadecydowały o porzuceniu planów związanych z budową farmy wiatrowej White Pines o mocy 18,45 MW.
Niemiecki deweloper instalacji wiatrowych podał, że decyzja nowego Ministra Usług Publicznych i przewodniczącego rządu Todda Smitha o wstrzymaniu planów budowy od 10 lipca jest ogromnym zaskoczeniem dla WPD. Dodał również, że wszystkie potrzebne pozwolenia zostały wydane, a sama farma jest w trakcie budowy – pierwsza turbina została już w pełni zainstalowana.
Projekt warty był 82 miliony dolarów kanadyjskich. Planowano jego uruchomienie we wrześniu tego roku.
„Zaufanie do państwa prawa i zasad bezpieczeństwa inwestycji będzie podeptane w Ontario, jeśli ta nagła decyzja o porzuceniu budowy farmy wiatrowej w połowie jej konstrukcji potwierdzi się”, skomentował Hartmut Brosamle, członek zarządu WPD. „Wstrzymanie budowy bez ostrzeżenia będzie miało poważne finansowe konsekwencje dla wszystkich zaangażowanych stron”.
„Jak wszyscy inwestorzy w Kanadzie, WPD zakłada, że legalnie przyznane i ważne pozwolenia będą honorowane cały czas, nawet po zmianie rządu”, podsumowuje Brosamle.
Firma wskazuje też, że takie zachowanie władz w sprawie projektu negatywnie odbije się na gospodarce tej kanadyjskiej prowincji.
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.