Elektromobilność Wzrastający popyt na nikiel skutkiem zwiększonego zapotrzebowania na akumulatory 08 listopada 2017 Elektromobilność Wzrastający popyt na nikiel skutkiem zwiększonego zapotrzebowania na akumulatory 08 listopada 2017 Przeczytaj także Ekologia Gdzie pływa najwięcej śmieci? Oto najbardziej zanieczyszczone wody świata Eksperci z Międzynarodowego Instytutu Stosowanej Analizy Systemów (IIASA) postanowili sprawdzić, które lądowe zbiorniki i cieki wodne są najbardziej zanieczyszczone odpadami pochodzenia ludzkiego. Wyniki badania nie tylko wskazały obszary z największym poziomem śmieci w wodzie, ale także ujawniły problemy w dotychczas stosowanych rozwiązaniach. Elektromobilność Będzie 60 milionów więcej. Czy Polacy są zainteresowani dotacjami w ramach tego programu? Budżet programu “Mój Elektryk”, wspierającego zakup samochodów elektrycznych, zwiększył się z 900 do 960 milionów złotych. Czym jest ten rządowy program i kto może liczyć na wsparcie? Dynamiczny rozwój elektromobilności niesie za sobą określone konsekwencje. W tym wypadku skutkiem przeobrażeń na rynku samochodowym jest wzrastające w astronomicznym tempie zapotrzebowanie na nikiel, wykorzystywany w akumulatorach litowo-jonowych. Reklama Ręce zacierają dostawcy tego minerału, którzy mogą zaoferować wysokiej jakości surowiec. Obecnie niektórzy więksi dostawcy niklu podpisują długoterminowe kontrakty z podmiotami wytwarzającymi baterie litowo-jonowe. Mniejsze firmy, jak te z Australii, budują nowe zakłady, które umożliwią wprowadzenie na rynek niklu o odpowiednich parametrach. Całkowicie inna sytuacja czeka firmy sprzedające nikiel gorszej jakości. Przedsiębiorstwa, których nie stać na inwestycje poprawiające jakość, nie będą w stanie skonsumować nawet małego kawałeczka z niklowego tortu. W takiej sytuacji znajdą się przede wszystkim firmy z Ameryki Południowej i Nowej Kaledonii. Dyrektor Generalny Independence Group Peter Bradford powiedział: „W najbliższych latach dynamika rynku ulegnie zmianie z powodu pojazdów elektrycznych. Popyt na akumulatory odmieni rynek niklu”. Natomiast Eduard Haegel, szef należącego do BHP Nickel West, stwierdził: „W ciągu sześciu kolejnych lat około 90% dostaw niklu wytwarzanego przez firmę (100 000 ton rocznie) będzie skierowane do producentów akumulatorów do EV”. Specjaliści oraz analitycy rynku minerałów przewidują ponadto, że wzrost zapotrzebowania na nikiel może w niedługim czasie przyczynić się do ponownego uruchomienia wcześniej zamkniętych kopalń. Tak może się stać w Brazylii i Australii, gdzie zamykano kopalnie z powodu kurczących się zysków. W zeszłym roku ceny niklu wzrosły o 17%, jednak nikt nie ma wątpliwości, że obecna cena 11 725 dolarów za tonę jest jedynie tymczasowa, tym bardziej że dziesięć lat temu cena jednej tony tego minerału była pięciokrotnie wyższa. Prognozy mówią, że w ciągu ośmiu lat popyt na nikiel może wzrosnąć nawet o 40%. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.