Norweska firma Snøhetta, zajmująca się projektowaniem architektury, oraz deweloper MIRIS zaprezentowali swój najnowszy projekt – The Spark. Jest to nowoczesne centrum serwerowe – data-center, które wykorzystuje produkowane przez komputery ciepło, np. do ogrzewania miasta.

Reklama

Projektanci okrzyknęli to rozwiązanie „kluczem do kryzysy klimatycznego”. Pierwszy prototyp zaprojektowany jest do ogrzewania miasta o wielkości około 18 tysięcy mieszkańców.

Pierwszym miastem, w jakim testowana ma być instalacja, jest Os, znajdujące się na południu od drugiego największego miasta w Norwegii – Bergen.

Serwerownię stworzono we współpracy z firmami, takimi jak Skanska, Asplan Viak oraz Nokia. Pomysł na The Spark narodził się w momencie analizowania data-center i potencjalnych ścieżek na zwiększenie ich wydajności energetycznej.

Jak wskazują projektanci, około 40% całej zużywanej na świecie energii elektrycznej pochłaniane jest przez budynki. 2% całej energii na świecie pochłaniają wszelkiego rodzaju serwerownie. Wraz z postępującą cyfrową rewolucją odsetek ten będzie z pewnością rósł.

Zazwyczaj tego rodzaju serwerownie umieszcza się z dala od miast. The Spark ma być inny – umieszczony w środku miasta, ponieważ ciepło generowane przez komputery wykorzystane będzie do ogrzewania pobliskich budynków.

Dodatkowo serwerownia wyposażona ma być w instalację fotowoltaiczną, która będzie miała możliwość generowania energii do sieci energetycznej. Pozwoli to na zmniejszenie poboru prądu przez budynek o co najmniej 40%.

„Opracowaliśmy koncepcję cykliczności dla systemu energetycznego data-center”, mówi Elin Vatn z Snøhetta. „Poprzez cykliczność rozumiemy to, że energia cieplna produkowana w serwerowni transmitowana będzie do miasta, co zapewni jednoczesne doskonałe chłodzenie komputerom w budynku. W ten sposób możemy zmaksymalizować wydajność energetyczną”.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.