Energia wiatrowa Latające turbiny wiatrowe 22 sierpnia 2016 Energia wiatrowa Latające turbiny wiatrowe 22 sierpnia 2016 Przeczytaj także Patronat II Kongres Energetyki Rozproszonej w centrum uwagi Od 28 do 30 października w Centrum Kongresowym ICE Kraków oraz na kampusie AGH odbywał się II Kongres Energetyki Rozproszonej, organizowany przez Akademię Górniczo-Hutniczą. Wydarzenie zgromadziło 2 tysiące uczestników, w tym przedstawicieli administracji, naukowców, biznesmenów oraz młodzież, potwierdzając swoją rolę jako kluczowego forum debaty o transformacji energetycznej w Polsce. Energia wiatrowa Powstaje pierwsza na świecie wyspa energetyczna. “To kamień milowy dla niezależności energetycznej Europy” Wyspa Księżniczki Elżbiety to pierwszy na świecie projekt, który będzie odpowiadał za przesył energii elektrycznej z morskich farm wiatrowych na ląd. Położona na Morzu Północnym konstrukcja będzie miała powierzchnię 6 ha. Jej głównym zadaniem jest wsparcie transformacji energetycznej Belgii i umożliwienie jej handlu energią z OZE. Prace nad latającymi elektrowniami wiatrowymi trwały od dawna, ale to firma Altaeros Energies jako pierwsza zaprezentowała swój projekt. Stworzyła ona unikatową turbinę, wytwarzającą energię elektryczną wysoko w powietrzu. Może ona pracować również tam, gdzie korzystanie ze stacjonarnych turbin jest nieopłacalne. Urządzenie to zostało nazwane BAT (Buoyant Airborne Turbine). Reklama Latające turbiny mają wiele zalet. Przede wszystkim nie mają ograniczonej wysokości, tak jak klasyczne elektrownie. Pozwala to na wykorzystywaniu wiatru o wyższej prędkości, gdyż silniejsze podmuchy wiatru dostępne są na dużych wysokościach. Dzięki temu BAT może pracować także tam, gdzie warunki wietrzne dla zwykłych elektrowni są za słabe. Ponadto turbina nie jest na stałe przytwierdzona w jednym miejscu, można ją przetransportowywać na obszar o jak najlepszych warunkach. Również wysokość usytuowania turbiny podlega regulacji. Elektrownie testowane są na różnych wysokościach. Dokonano porównań ze stacjonarną turbiną i okazało się, że latające turbiny były znacznie wydajniejsze w trakcie testów na tych samych wysokościach. Natomiast przy pracy w najlepszych warunkach były w stanie produkować dwa razy więcej energii niż stacjonarne elektrownie o tej samej mocy. Zasięg turbiny może wynosić aż do 600 metrów na poziomem terenu. Koszty produkcji BAT są dużo niższe od klasycznych elektrowni, gdyż turbina ta nie wymaga fundamentów ani wieży. Turbiny mają formę wypełnionych helem balonów o cylindrycznym kształcie z doczepionymi skrzydełkami. Są łatwe w transporcie, a w powietrzu umieszcza się je za pomocą sterowców. Uruchomienie BAT zajmuje niecałą dobę, a wyprodukowaną energię przysyła się na ziemię za pomocą specjalnych przewodów. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.