Energia wiatrowa Latające turbiny wiatrowe 22 sierpnia 2016 Energia wiatrowa Latające turbiny wiatrowe 22 sierpnia 2016 Przeczytaj także Energia wiatrowa Bałtyk jako magazyn CO₂. Czy Polska wykorzysta potencjał CCS na morzu? Eksperci oceniają, że wytypowane podmorskie struktury geologiczne na Bałtyku mogą w przyszłości pomieścić znaczące ilości CO₂ z polskiego przemysłu energochłonnego. W związku z rosnącym zainteresowaniem technologią CCS oraz zmianami w regulacjach offshore pojawia się realna szansa na rozwój podmorskich magazynów CO₂ w Polsce, wpisujących się w globalny trend wykorzystania morskich formacji geologicznych. Energia wiatrowa Silniejsze wiatry na Bałtyku. Czy Polska powinna budować turbiny offshore klasy II? Polska przyspiesza rozwój morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku. Nowelizacja ustawy offshore, którą niedawno podpisał prezydent Karol Nawrocki, ma ułatwić inwestorom udział w aukcjach i wprowadzić uproszczone procedury administracyjne. Nowy raport klimatyczny wskazuje wzrost prędkości wiatru na całym świecie – również nad Morzem Bałtyckim. Większość europejskich turbin OZE już teraz nie jest dostosowanych do coraz silniejszych lokalnych wiatrów. Prace nad latającymi elektrowniami wiatrowymi trwały od dawna, ale to firma Altaeros Energies jako pierwsza zaprezentowała swój projekt. Stworzyła ona unikatową turbinę, wytwarzającą energię elektryczną wysoko w powietrzu. Może ona pracować również tam, gdzie korzystanie ze stacjonarnych turbin jest nieopłacalne. Urządzenie to zostało nazwane BAT (Buoyant Airborne Turbine). Reklama Latające turbiny mają wiele zalet. Przede wszystkim nie mają ograniczonej wysokości, tak jak klasyczne elektrownie. Pozwala to na wykorzystywaniu wiatru o wyższej prędkości, gdyż silniejsze podmuchy wiatru dostępne są na dużych wysokościach. Dzięki temu BAT może pracować także tam, gdzie warunki wietrzne dla zwykłych elektrowni są za słabe. Ponadto turbina nie jest na stałe przytwierdzona w jednym miejscu, można ją przetransportowywać na obszar o jak najlepszych warunkach. Również wysokość usytuowania turbiny podlega regulacji. Elektrownie testowane są na różnych wysokościach. Dokonano porównań ze stacjonarną turbiną i okazało się, że latające turbiny były znacznie wydajniejsze w trakcie testów na tych samych wysokościach. Natomiast przy pracy w najlepszych warunkach były w stanie produkować dwa razy więcej energii niż stacjonarne elektrownie o tej samej mocy. Zasięg turbiny może wynosić aż do 600 metrów na poziomem terenu. Koszty produkcji BAT są dużo niższe od klasycznych elektrowni, gdyż turbina ta nie wymaga fundamentów ani wieży. Turbiny mają formę wypełnionych helem balonów o cylindrycznym kształcie z doczepionymi skrzydełkami. Są łatwe w transporcie, a w powietrzu umieszcza się je za pomocą sterowców. Uruchomienie BAT zajmuje niecałą dobę, a wyprodukowaną energię przysyła się na ziemię za pomocą specjalnych przewodów. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.