OZE Biden chce walczyć ze zmianami klimatu. Republikanie nie widzą w nich problemu 16 kwietnia 2024 OZE Biden chce walczyć ze zmianami klimatu. Republikanie nie widzą w nich problemu 16 kwietnia 2024 Przeczytaj także OZE MKiŚ uwalnia moc OZE. Ambitne plany resortu Podczas wczorajszej (11 lipca) konferencji prasowej Ministerstwa Klimatu i Środowiska, członkowie resortu podali zapowiedzi dotyczące kolejnych kroków związanych z rozwojem odnawialnych źródeł energii w Polsce. Szefowa resortu, Paulina Hennig-Kloska oraz wiceminister Miłosz Motyka mówili między innymi o planowanych zmianach w ustawie o OZE, dotyczących prosumentów i elektrowni wiatrowych. Ekologia Zwycięstwa lewicy we Francji i Wielkiej Brytanii. Co oznaczają dla energetyki i klimatu? W ostatnich tygodniach odbyły się wybory parlamentarne w jednych z dwóch najważniejszych europejskich krajów. Zarówno we Francji, jak i w Wielkiej Brytanii wyborcy wybrali ugrupowania z lewej strony sceny politycznej. Jak lewicowe rządy w zachodniej Europie wpłyną na politykę energetyczną i klimatyczną tych krajów? Administracja Bidena uruchomiła w kwietniu nowy program dotacji z budżetem liczącym 830 milionów dolarów. Celem ma być modernizacja starzejącej się infrastruktury oraz przystosowanie jej do zmian klimatu. W tym samym czasie główny oponent prezydenta, Donald Trump, nazywa kryzys ekologiczny “mistyfikacją”. Taką opinię podzielają wyborcy Partii Republikańskiej, którzy są zgodni co do tego, że walka ze zmianami klimatu nie powinna być priorytetem dla prezydenta i Kongresu. Reklama Fundusz na modernizację infrastruktury Pieniądze z funduszu modernizacyjnego przyczynią się do poprawy stanu mostów, dróg, portów, kolei oraz infrastruktury energetycznej w 37 stanach. Pomoc ma zostać skierowana w pierwszej kolejności tam, gdzie ekstremalne zjawiska pogodowe występują najczęściej. Ruch Bidena wydaje się słuszny, gdyż katastrofy ekologiczne nie oszczędzają mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Pod koniec lutego 2024 roku w Teksasie doszło do największego pożaru w historii stanu, który pochłonął ponad 400 tys. hektarów roślinności. W toku śledztwa ustalono, że ogień zaprószyła przestarzała linia energetyczna. Z kolei wschodnie wybrzeże kraju nawiedziły w tym roku ogromne powodzie, paraliżując między innymi metro w Nowym Jorku. Na domiar złego meteorolodzy wskazują, że marzec w Stanach Zjednoczonych był 10 miesiącem z rzędu z nowym średnim rekordem temperatury. Najnowszy fundusz to jeden z wielu programów na poziomie federalnym, który ma przeciwdziałać negatywnym skutkom zmian klimatu. Łączna suma pomocy zainicjowana prezydenta Joe Bidena wynosi ponad 50 miliardów dolarów. Podnoszenie odporności i adaptacja kraju na zmiany klimatu to jeden z głównych postulatów w wyścigu o drugą kadencję w Białym Domu. Przestarzałe linie energetyczne to zagrożenie dla środowiska naturalnego Jak postawę Bidena odbierają politycy i wyborcy Partii Republikańskiej? Jaki jest stosunek Amerykanów do zmian klimatu? Donald Trump zajął pozycję po drugiej stronie ekologicznej barykady – z maniakalną satysfakcją bagatelizuje związek między działalnością człowieka a ocieplającą się planetą. Natomiast obecni w Kongresie Republikanie zaproponowali własną strategię walki ze zmianami klimatu, która ma wspierać przede wszystkim energię jądrową i technologię wychwytywania dwutlenku węgla. Jak transformację energetyczną kraju widzą sami Amerykanie? Według sondażu przeprowadzonego w styczniu 2024 roku przez pracownię Pew Research Center zaledwie 12% republikańskich wyborców twierdzi, że radzenie sobie ze zmianami klimatu powinno być najwyższym priorytetem dla rządu. Działania proklimatyczne znajdują się u nich na ostatnim miejscu wśród 20 aktywności prezydenta. Z kolei 59% Demokratów i niezależnych Demokratów twierdzi, że zmiany klimatyczne powinny być głównym priorytetem dla prezydenta i Kongresu. Jeszcze więcej osób, bo aż 78% uważa je za główne zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych. Republikańscy wyborcy chcą również zwiększenia wydobycia paliw kopalnych (73%), w tym wyjątkowo szkodliwego szczelinowania hydraulicznego gazu (68%). Z drugiej strony widzą oni szansę dla gospodarki w rozwoju OZE (70%). Mimo rosnącej liczby niebezpiecznych incydentów i katastrof ekologicznych statystyczny wyborca Partii Republikańskiej nie widzi powiązania między zmianami klimatu a negatywnym wpływem na lokalną społeczność. Z kolei 85% Demokratów uważa, że taka zależność istnieje. Wybory prezydenckie a sprawa ekologii Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 5 listopada 2024 roku. Już teraz widać, że kwestie ekologiczne odegrają w nich pierwszoplanową rolę. Jednak wyborcy republikańscy bardziej niż stanem planety, niepokoją się widmem stagnacji gospodarczej i kwestią inflacji. Czy Bidenowi uda się przekonać wyborców, że inwestycje w infrastrukturę i OZE przysłużą się również utykającej gospodarce? A może to Trump – dzięki pompowaniu nastrojów polaryzacyjnych – na dobre zniechęci Amerykanów do “zielonego dealu”? Źródło: pewresearch.org, apnews.com Fot: Canva, PAP/Piotr Nowak Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.