Świat Czarna woda w fontannie di Trevi. Aktywiści mają dość finansowania paliw kopalnych 22 maja 2023 Świat Czarna woda w fontannie di Trevi. Aktywiści mają dość finansowania paliw kopalnych 22 maja 2023 Przeczytaj także Zmiany klimatu “Ropa i gaz są darem od Boga” – takimi słowami prezydent Azerbejdżanu otworzył COP 29 COP to coroczny szczyt klimatyczny, podczas którego przedstawiciele państw spotykają się w celu ustalenia wspólnej polityki. Przez krytyków bywa określany “politycznym show”, które nie prowadzi do konkretnych rezultatów i zdecydowanych działań. Jak jest naprawdę? Czy decyzje podjęte na tegorocznej konferencji będą miały realny wpływ na pogarszający się stan planety? Jak do ograniczenia emisji gazów mają się słowa gospodarza konferencji? Zmiany klimatu Emisje CO2 nadal rosną. Czy uda się osiągnąć cele porozumienia paryskiego? Porozumienie paryskie z 2015 roku wymuszało na największych emitentach gazów cieplarnianych przedstawienie scenariuszy ograniczenia emisji do 2020 roku i ich stopniowe wprowadzanie. Trwający szczyt klimatyczny COP29 to okazja do zrewidowania tych założeń. Wnioski nie są optymistyczne – sekretarz generalny ONZ podsumowuje rok 2024 jako “klasę mistrzowską w zakresie niszczenia klimatu”. W niedzielę 21 maja, aktywiści Ultima Generazione zafarbowali na czarno wodę w rzymskiej fontannie di Trevi, a następnie stanęli w niej, trzymając transparenty z hasłem “nie będziemy płacić za paliwa kopalne”. W ten sposób wyrazili swój sprzeciw wobec inwestycji w paliwa kopalne, które podejmowane są podczas gdy część kraju mierzy się z kryzysem powodziowym. Czy to aktywiści są prawdziwymi wandalami? Reklama Spis treści ToggleCzarna woda w fontannie di Trevi Protestujący nie uszkodzili zabytku Powódź stulecia we Włoszech Dlaczego sztuka stała się medium aktywistów? Czarna woda w fontannie di Trevi Turyści odwiedzający Rzym byli świadkami nietypowego zjawiska. W niedzielę 21 maja woda w fontannie di Trevi, jednym z najpopularniejszych zabytków włoskiej stolicy, nagle zmieniła kolor na czarny. Przyczyną zdarzenia był… węgiel drzewny, który do wody wlali aktywiści klimatyczni z grupy Ultima Generazione (Ostatnie Pokolenie). Aktywiści Ultima Generazion trzymają transparenty, stojąc w fontannie di Trevi w Rzymie. Źródło: Ultima Generazione Akcja była częścią protestu “Non paghiamo il fossile” (z wł. nie będziemy płacić za paliwa kopalne), w ramach którego młodzi domagają się wstrzymania inwestycji w paliwa kopalne, czyli główne źródło emisji gazów cieplarnianych uwalnianych przez człowieka. “Co planujecie rozwiązać? Dlaczego wściekaciesię na pomniki?” Dlaczego? Dlatego, że nie możemy udawać, że wszystko jest w porządku. Nie możemy dalej „mieć nadziei” na to, że rządzący spełnią swój obowiązek – napisali aktywiści na Twitterze. "Cosa pensate di risolvere?" "Perché vi accanite contro i monumenti?"Perché? Perché non possiamo continuare a fingere che vada tutto bene. Non possiamo continuare a "sperare" che chi è al potere faccia il suo dovere. #UltimaGenerazione #FontanadiTrevi #crisiclimatica pic.twitter.com/NkyTnu9ocz— Fondo Riparazione | Ultima Generazione (@UltimaGenerazi1) May 21, 2023 Protestujący nie uszkodzili zabytku Aktywistów szybko wyprowadziła policja. Ani węgiel drzewny, ani żadna inna część akcji zorganizowanej przez Ultima Generazione nie uszkodziła zabytkowej fontanny di Trevi. Mimo to protest został uznany za akt wandalizmu i kolejny skandaliczny popis aktywistów klimatycznych. Do sprawy odniósł się burmistrz włoskiej stolicy – Roberto Gualtieri. Dość tych absurdalnych ataków na nasze dziedzictwo sztuki. Proces czyszczenia będzie drogi i skomplikowany (…). Zapraszam aktywistów do rywalizacji bez narażania zabytków – skomentował na Facebooku burmistrz Rzymu. Aktywistka Ultima Generazione wyciągana z fontanny przez policję. Źródło: Ultima Generazione W swoim oświadczeniu grupa Ultima Generazione podkreśliła, że to żadne szkody w porównaniu do skutków powodzi, które w ostatnich dniach spustoszyły region Emilia-Romania. Powódź stulecia we Włoszech Mieszkańcy północnego regionu Włoch od trzech tygodni zmagają się z żywiołem. Pod wodą znikają nie tylko ważne obiekty dla dziedzictwa kulturowego, ale także domy, pola uprawne, sady, winnice i całe gospodarstwa rolne. W wyniku powodzi zginęło już 14 osób, 10 tys. zostało zmuszonych do przesiedlenia, a 28 tys. pozostaje bez dostępu do energii elektrycznej. Według Banku Włoch co czwarty dom jest zagrożony powodzią we Włoszech, a szkody szacuje się na 3 miliardy rocznie. Jedynym sposobem, aby temu zapobiec, jest powstrzymanie emisji związanych z paliwami kopalnymi – powiedział Mattia, członek protestu zorganizowanego przez Ultima Generazione. Z drugiej strony nasz rząd nadal nie ma zniechęcenia do udzielania przemysłowi paliw kopalnych publicznego finansowania w wysokości dziesiątek miliardów euro rocznie. Postanowiliśmy zbuntować się przeciwko tym, którzy skazują nas na śmierć. Teraz powinno być jednak jasne, że prawdziwymi eko-wandalami, prawdziwymi barbarzyńcami nie jesteśmy my, ale ci, którzy nadal przyspieszają trwającą dewastację środowiska dla zwykłego zysku ekonomicznego – dodał Charlie, inny aktywista z grupy. Dlaczego sztuka stała się medium aktywistów? Kiedyś przywiązywali się do drzew i blokowali ulice. Teraz próbują zwrócić na siebie uwagę w inny sposób. W ostatnich miesiącach doszło do wielu przypadków, w których aktywiści klimatyczni “zaatakowali” obiekty sztuki. Chociaż w zdecydowanej większości przypadków żadne dzieło nie zostało uszkodzone, to jednak wśród popularnej opinii te działania zostały sprowadzone do aktów bezmyślnego wandalizmu. Tymczasem grupy, które stoją za tymi działaniami podkreślają, że nawet najlepsze dzieło Van Gogha nie powinno być warte więcej niż ludzkie życie, któremu zagraża kryzys klimatyczny. Słoneczniki van Gogha warte 84 mln dolarów oblane zupą pomidorową. Co chciały osiągnąć aktywistki Just Stop Oil? Skandale, które rosną wokół wylewania farm i przyklejania się do obrazów, nie przynoszą aktywistom dobrej sławy wśród najzwyklejszych obserwatorów zdarzeń. Jednak to nie ich światopogląd i opinie są głównym celem tych protestów. Akcje, które wywołują duże oburzenie to jedyne mające możliwość przebić się przez mury parlamentów i dotrzeć do świadomości osób bezpośrednio odpowiedzialnych za to, jak będzie postępować kryzys klimatyczny. Czarna woda w fontannie di Trevi oraz inne podobne sytuacje to nie pokaz wandalizmu, ale bezradności wobec systemu, którego obrońcy nie chcą podejmować sprawiedliwej rozmowy. Dlatego tym bardziej boli fakt, że medialny szum, który tworzy się wokół aktywistów klimatycznych jest wykorzystywany przez rządzących do kontynuowania narracji o “ekoszaleństwie”. Źródło i fot. główna: ultima-generazione.com Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.