Elektromobilność Daimler AG narzeka na elektryczną transformację motoryzacji 29 września 2017 Elektromobilność Daimler AG narzeka na elektryczną transformację motoryzacji 29 września 2017 Przeczytaj także Elektromobilność Luka w procedurach przy ocenie projektu ElectroMobility Poland. Czy decyzje NFOŚiGW zapadły bez pełnego obrazu ryzyk dla Polski? Największy w Polsce projekt z zakresu elektromobilności, wart 4,5 mld zł z KPO, został oceniony przez NFOŚiGW na podstawie dokumentacji wymaganej formalnie w naborze – bez dostępu do treści memorandum Electromobility Poland (EMP) z partnerem technologicznym. Dokument ten nie był wymagany na etapie oceny, jednak mógłby mieć znaczenie dla pełniejszej analizy ryzyk technologicznych, licencyjnych i właścicielskich. W świetle unijnych zasad de-risking rodzi to pytania o zakres analizy ryzyka i mechanizmy nadzoru nad projektami finansowanymi ze środków publicznych. Elektromobilność Chorwacja stawia na ładowarki przy autostradach. Polskie wakacje autem elektrycznym będą łatwiejsze Chorwacja rozpoczęła projekt instalacji farm fotowoltaicznych wzdłuż autostrad. Oznacza to nie tylko większą niezależność energetyczną tego kraju, ale też realne ułatwienie dla polskich turystów podróżujących samochodami elektrycznymi – w najbliższych latach ma powstać aż 259 nowych punktów ładowania. Branża motoryzacyjna stanowi jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi gospodarki. Jej producenci powoli odchodzą od stosowania w swoich pojazdach silników spalinowych na rzecz napędów elektrycznych, które niewątpliwie są przyszłością tej branży. Prekursorem takich rozwiązań jest amerykańska Tesla, która pod wodzą Elona Muska ciągle pnie się w górę. Nie każdemu jednak podoba się elektryczna wizja motoryzacji – zwłaszcza starym, spalinowym wyjadaczom, jaką jest np. spółka Daimler AG. Reklama Zdaniem tego niemieckiego przedsiębiorstwa, sprzedaż samochodów elektrycznych generuje znacznie mniejsze zyski aniżeli tradycyjnych samochodów wyposażonych w silniki spalinowe. Właśnie z tego powodu w gamie swoich samochodów Mercedes wciąż trzyma się klasycznych silników, choć widmo elektryfikacji jest nieuniknione. Daimler podjął więc decyzję o zmniejszeniu swoich wydatków o 4 miliardy euro; ma to zrekompensować mniejsze zyski w nadchodzących latach związane ze stopniowym wprowadzaniem do jego oferty nowych, elektrycznych samochodów. Jedną z przyczyn, która może wyjaśniać niechęć Daimlera do tego typu pojazdów, jest jego ugruntowana pozycja na rynku samochodów spalinowych. Podczas tegorocznych targów motoryzacyjnych we Frankfurcie prezes zarządu Daimlera Dieter Zetsche powiedział, że wolałby uniknąć kontyngentów na elektryczne samochody – wszystko z uwagi na świetną sprzedaż Mercedesów z silnikami diesla, która ciągnie rośnie. Zetsche zwrócił również uwagę na fakt, że wszelkie innowacje sporo kosztują, co również odgrywa niebagatelną rolę w takim, a nie innym stanowisku spółki. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.