Wiadomości OZE „Elektryki” mogą jeździć po buspasach i parkować za darmo, ale mandat i tak dostaną 22 marca 2018 Wiadomości OZE „Elektryki” mogą jeździć po buspasach i parkować za darmo, ale mandat i tak dostaną 22 marca 2018 Przeczytaj także Polska Zielone miliardy przepadły – NIK ujawnia szokujące fakty Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła raport, z którego wynika, że ponad 70 mld złotych ze sprzedaży ETS-ów… rozpłynęło się w ogólnym budżecie państwa. Kontrola wykazała nieprawidłowości w systemie raportowania do KE, procedowaniu wniosków w ramach programu “Mój Prąd” i brak kontroli wewnętrznych w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Elektromobilność Jedyny kraj sprzedający tylko samochody elektryczne? Sprzyja temu polityka państwa Samochody spalinowe zostały wycofane ze sprzedaży, a elektryki cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Szacuje się, że już w 2025 roku po ulicach Norwegii będą jeździły tylko bezemisyjne pojazdy. Sytuacja ta jest wynikiem sprzyjającej polityki państwa, która uczyniła zielony transport wyjątkowo opłacalnym. Od miesiąca samochody elektryczne mogą korzystać ze wszystkich buspasów w Polsce i nie płacić w strefach płatnego parkowania. Sprawdzamy na ile przepisy znają i są w stanie respektować policjanci i miejscy urzędnicy. Okazuje się, że kierowców „elektryków” czeka wyboista droga. – Uprawnienie do jazdy po buspasach jak i darmowego parkowania w strefie płatnego parkowania przysługuje samochodom elektrycznym od wejścia w życie ustawy o elektromobilności, czyli od 22 lutego 2018 roku – mówi mec. Filip Opoka z kancelarii prawnej DLA Piper. Jak dodaje, przepisy dotyczą tylko tych samochodów, które w ogóle nie mają silników spalinowych, a więc nie skorzystają z nich właściciele hybryd, nawet ładowanych z gniazdka, ani aut z dodatkowym silnikiem benzynowym (np. popularnej w Polsce wersji BMW i3 REX). Reklama O wejściu w życie tych przepisów nie słyszało jednak nie tylko wielu właścicieli „elektryków”, ale i urzędników. Gdy zapytaliśmy o nie w kliku największych miastach Polski usłyszeliśmy m.in., że kierowcy miejskich autobusów będą szkoleni z nowych przepisów „po wejściu w życie ustawy” (choć stało się to już miesiąc wcześniej) albo że o tych przepisach dowiedzieli się dopiero od dziennikarzy portalu WysokieNapiecie.pl. Kilka spółek komunalnych, a nawet komend Policji, w ogóle nie było nam w stanie odpowiedzieć w ciągu jednego-dwóch dni. Zaparkujesz bezpłatnie, o ile się odwołasz Największym problemem nie jest jednak brak wiedzy, ale przepisów. Chociaż auta elektryczne mogą już korzystać z przywilejów, to nie są w Polsce jeszcze w żaden oficjalny sposób oznakowywane. – Nalepki na samochody elektryczne będą wydawane od 1 lipca – wyjaśnia wiceminister energii dr Michał Kurtyka. Będzie je można uzyskać w wydziałach komunikacji urzędów gmin. Do tego czasu kierowcy samochodów elektrycznych będą… płacić kary za brak opłaty parkingowej, a zarządcy dróg będą im je zwracać w drodze reklamacji. – Bez oznakowania, wskazanego w ustawie, rozpoznanie samochodów elektrycznych jest trudne. Nieopłacone pojazdy mają wystawiane wezwania do zapłaty. Jeśli samochód jest zwolniony z opłat i kierowca okaże dowód rejestracyjny pojazdu, który to potwierdza, to wezwanie do zapłaty będzie anulowane – tłumaczy w rozmowie z WysokieNapiecie.pl Agata Kaniewska, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu. Podobnie jest w Warszawie. Dlaczego samorządy nie chcą aut elektrycznych na buspasach i w centrach miast? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.