Mercedes-Benz zaprezentował szerokiemu gronu odbiorców szczegóły techniczne elektrycznego eSprintera. Według specyfikacji samochód będzie mógł na jednym ładowaniu pokonać dystans do stu pięćdziesięciu kilometrów z maksymalną ładownością na poziomie tysiąca kilogramów.

W ofercie znajdą się furgonetki z dwiema opcjami akumulatorów: 55 kWh oraz 41 kWh. Mniejsza moc akumulatora pozwoli na pokonanie stu piętnastu kilometrów, a nabycie pojazdów będzie możliwe już w przyszłym roku.

Reklama

Przy okazji ogłoszenia specyfikacji technicznej firma odniosła się do zarzutów dotyczących względnie krótkich dystansów, jakie samochód będzie w stanie pokonywać. Koncern uważa, że samochody zostały skonstruowane z myślą o ruchu miejskim, a więc ich zasięg jest dostateczny.

Volker Mornhinweg, szef Mercedes-Benz, ponadto powiedział:

„Elektryfikacja floty handlowej wynika z naszego przekonania, że przyszłość należy do elektrycznych systemów napędowych, zwłaszcza w ruchu śródmiejskim. Pokazaliśmy w eVito, że poważnie podchodzimy do tego tematu. Teraz idziemy o krok dalej dzięki eSprinterowi. Nasze elektryczne systemy napędowe są również konkurencyjne w większych segmentach pojazdów, zwłaszcza pod względem całkowitego kosztu posiadania, który jest ważny dla naszych klientów komercyjnych”.

Firma nie potwierdziła ceny, ale wiadomo, że koszt zakupu będzie wyższy niż w przypadku modelu napędzanego gazem, który aktualnie kosztuje pięćdziesiąt tysięcy dolarów. Benjamin Kaehler, szef eDrive VANs w Mercedes-Benz, powiedział z kolei:

„Całkowite koszty operacyjne muszą być na poziomie porównywalnie wyposażonego pojazdu napędzanego silnikiem Diesla. eSprinter i eVito spełniają ten podstawowy wymóg. Wyższe koszty zakupu są równoważone przez niższe koszty energii i konserwacji, a także zwroty z ulg podatkowych”.

eSprinter jest kontynuacją modelu eVito, który zadebiutował w zeszłym roku.

Źródło: electrek.co

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.