Przed sektorem elektromobilności stoi szereg wyzwań, które trzeba pokonać, by pojazdy te mogły zdominować rynek. A. T. Kerney oraz Energy Transition Institute opublikowali specjalny raport na ten temat. W dokumencie zatytułowanym „Battery Electric Vehicles 2018” możemy przeczytać o problemach, takich jak: niska efektywność ekonomiczna, niedostatki surowców i utylizacja starych pojazdów.
Jeśli chodzi o braki surowcowe to, jak czytamy w raporcie, głównym problemem jest niedostatek kobaltu. Szacuje się, że całe światowe zasoby tego metalu pozwalają na wyprodukowanie około 300 milionów aut, czyli 25% liczby wszystkich samochodów na świecie.
W związku z dużym popytem na ten pierwiastek jego ceny rocznie wzrastają o około 150%. Dodatkowo bardzo często wykorzystuje się przy jego wydobyciu dzieci, a same kopalnie zatruwają otaczające środowisko.
Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku litu. O ile surowca tego wystarczy do pełnej elektryfikacji, to jego wydobycie rośnie zbyt wolno, by zaspokoić rynek. Wzrost wydobycia wynosi około 7%, a potrzebne jest zwiększanie o 9% rocznie.
„Skutki niedostatku surowców ziem rzadkich nasilają się również przez brak gotowych i atrakcyjnych kosztowo systemów ponownego wykorzystania i recyclingu baterii samochodowych. Przewiduje się, że do 2025 roku ekonomiczna efektywność recyclingu wzrośnie. Dodatkowo na rynku pojawi się duża liczba używanych baterii, a już dzisiaj trwają pierwsze prace nad możliwościami ich zagospodarowania, np. jako magazyny energii”, tłumaczy Dawid Krzysiak z polskiego biura A. T. Kearney w Warszawie.
Innym problemem jest realna korzyść dla środowiska. Aby była ona tak wymierna, jak wszyscy mówią w kontekście elektromobilności, konieczne jest skoordynowane działanie rządów, firm wydobywczych, producentów ogniw oraz aut. Wszystkie ich starania koncentrować muszą się na sprawdzonych i bezpiecznych rozwiązaniach w zakresie ograniczenia emisji CO2 w sposób możliwie najbardziej ekonomicznie opłacalny.
Jak mówi Krzysiak: „We Francji, gdzie emisja CO2 na kWh wyprodukowanej energii jest niska i wynosi około 60 gram CO2 na kWh , istnieje oczywista przewaga ekologiczna samochodów elektrycznych nad tradycyjnymi. Z kolei w Polsce, gdzie emisja wynosi 650 gram CO2 na kWh, w ekstremalnych przypadkach nowoczesne silniki spalinowe mogą okazać się bardziej ekologiczne, niż auta na baterie”. Aby ten model sprawdził się również w Polsce konieczne jest wprowadzenie głębokich zmian w naszym miksie energetycznym. Obecnie oparty jest on głównie o węgiel, a niezbędne jest przejście do zwiększonego wykorzystania OZE.
Pozostaje również problem recyclingu zużytych baterii. To ogromny, ale dopiero powstający rynek. W Chinach, gdzie pojazdów elektrycznych jest najwięcej, istnieją zakłady przetwarzania zużytych ogniw.
źródło: wnp.pl
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.