Wiadomości OZE Nowa polityka odpadowa już od 2021 roku? 24 października 2019 Wiadomości OZE Nowa polityka odpadowa już od 2021 roku? 24 października 2019 Przeczytaj także Polska Nowy cmentarz dla zwierząt na Śląsku. Potrzebna inicjatywa czy zbędny wydatek? W Gliwicach powstanie cmentarz dla zwierząt. Miejski Zarząd Usług Komunalnych zaakceptował wniosek wiceprzewodniczącego Rady Miasta Gliwice Kajetana Gorniga o wyznaczenie miejsca, w którym powstanie pochówek. Projekt, choć jeszcze nie powstał, wzbudza pewne kontrowersje. Wiadomości OZE “Rewolucja energetyczna” czy cenzura? Donald Trump usuwa informacje o globalnym ociepleniu “Nowa rewolucja energetyczna”, “kres wojny z węglem” i… usunięcie informacji o globalnym ociepleniu ze stron rządowych Białego Domu. Tak przejawia się nowa wizja Donalda Trumpa, tuż po zaprzysiężeniu na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Rozszerzona Odpowiedzialność Producentów to projekt, który wciąż jest w fazie „prekonsultacji”. Jednak ministerstwo zapowiada, że nowa polityka dotycząca zarządzania odpadami może być wprowadzona już w 2021 roku. Czy się to uda? Reklama Na nowe przepisy Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów czekają przede wszystkim mieszkańcy, którzy będą mniej płacić za gospodarkę związaną z odpadami. – Harmonogram prac nad wdrożeniem jest już opracowany – deklarowała Bogusława Brzdąkiewicz, zastępczyni dyrektora Departamentu Gospodarki Ministerstwa Środowiska. Najwięcej kontrowersji wzbudza póki co pomysł odgórnych regulacji, które będą dotyczyć cen. Pierwsze spotkanie prekonsultacyjne odbyło się 2 września, następne jest planowane na przełom października i listopada. Według rozporządzenia unijnego Polska powinna wdrożyć nowy program związany z odpadami i systemem kaucyjnym w 2023 roku. Polscy politycy mówią optymistycznie o roku 2021. O takim „marzeniu” wspomina też minister Henryk Kowalczyk. – To jest moment kiedy rzeczywiście możemy uporządkować, i to w sposób rewolucyjny, gospodarkę odpadami – przekonuje. Minister jest też pozytywnie nastawiony do systemu kaucyjnego, który nie wszystkim się podoba i jest przedmiotem gorących dyskusji. Głównym hamulcem są pieniądze – wdrożenie systemu i postawienie recyklomatów to koszt 27 mln zł w ciągu pięciu lat. Tak wynika z analiz w raporcie Deloitte: „Niestety automatyzacja systemu, z uwzględnieniem aspektu równego traktowania każdego z podmiotów przyjmujących odpady jest wariantem bardzo kosztownym. Koszt jednej maszyny, w zależności od jej wielkości i funkcji, wynosi od 65 do 184 tys. zł. Liczba sklepów w Polsce, zakładając, że wszystkie objęte są obowiązkowym systemem zbiórki, wynosi blisko 120 tys. punktów. Przy założeniu, że do jednego sklepu trafia jeden automat wyniki kalkulacji dają miliardowe kwoty”. Z drugiej strony ograniczenie ilości recyklomatów oznacza dla sklepów stratę klientów – z pewnością wybiorą oni zakupy tam, gdzie taki automat jest na miejscu. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.