Ochrona środowiska Ropa w oceanach, bezkarność na lądzie. Skutki słabej kontroli żeglugi 30 lipca 2025 Ochrona środowiska Ropa w oceanach, bezkarność na lądzie. Skutki słabej kontroli żeglugi 30 lipca 2025 Przeczytaj także Ochrona środowiska Inwazyjny szop pracz w polskich miastach. Jak się zachować przy spotkaniu? Szopy pracze coraz śmielej wkraczają do polskich miast i wsi, stając się poważnym zagrożeniem dla rodzimych ekosystemów i bezpieczeństwa sanitarnego. W województwie lubuskim, gdzie populacja jest jedną z największych w kraju, samorządy apelują o wsparcie finansowe i organizacyjne, by móc zwalczać ekspansję tego inwazyjnego gatunku. Ochrona środowiska Hałas statków w Arktyce. Jak żegluga zakłóca życie narwali? Ocieplenie klimatu otwiera arktyczne szlaki żeglugowe, ale wraz z masowcami i lodołamaczami do jednego z najcichszych ekosystemów świata wdziera się nowy rodzaj zanieczyszczenia: hałas. Naukowcy i inżynierowie apelują o pilne działania, zanim pod naporem odgłosów działalności człowieka całkowicie zamilknie morska przyroda. Statki handlowe zanieczyszczają ropą naftową morza i oceany na całym świecie. Według najnowszych analiz zaledwie 0,5% incydentów związanych z wyciekami ropy w ostatnich latach zgłoszono oficjalnie. Mimo unijnych przepisów i międzynarodowej konwencji MARPOL zanieczyszczanie wodnych ekosystemów nadal nie jest poddawane surowym karom. Reklama Spis treści ToggleRopa zagraża ekosystemom wodnymPonad 80 tys niezgłoszonych przypadkówZanieczyszczone szlaki żeglugoweNiewystarczające regulacje Ropa zagraża ekosystemom wodnym Wycieki ropy są zaliczane do poważnych katastrof ekologicznych. Polegają na przedostaniu się ropy naftowej lub jej pochodnych do zbiorników wodnych, najczęściej w wyniku awarii tankowców, platform wiertniczych, nielegalnych zrzutów lub błędów ludzkich. Tego rodzaju zanieczyszczenia są wyjątkowo niebezpieczne dla środowiska – ropa tworzy na powierzchni wody lepką warstwę, która uniemożliwia wymianę gazową. Może to prowadzić do śmierci organizmów wodnych, zniszczenia siedlisk ptaków i ssaków oraz obumarcia roślin. Ponadto substancje ropopochodne są toksyczne i długo rozkładają się w przyrodzie. W wielu krajach obowiązują surowe przepisy prawne dotyczące ochrony wód, a za spowodowanie wycieku grożą wysokie kary finansowe, odpowiedzialność cywilna i karna, a także obowiązek pokrycia kosztów akcji ratowniczej i rekultywacyjnej. W 1973 roku powołano konwencję MARPOL – kluczowy międzynarodowy traktat opracowany przez Międzynarodową Organizację Morską (IMO), mający na celu ochronę środowiska morskiego przed zanieczyszczeniami pochodzącymi ze statków. Zagrożenie dla raf i żółwi? Odłamki rakiet SpaceX mogą spaść na rezerwat UNESCO Ponad 80 tys niezgłoszonych przypadków Z danych Lloyd’s List wynika, że w latach 2014-2019 oficjalnie zgłoszono jedynie 0,5% przypadki wycieków ropy ze statków, podczas gdy zdjęcia satelitarne wykazały istnienie ponad 90 000 takich plam na powierzchni mórz i oceanów. Ponadto niemal żaden z tych incydentów nie zakończył się nałożeniem kary bądź sankcji. Według naukowców z Florida State University wszystkie wykryte na zdjęciach satelitarnych plamy ropy przekraczają dopuszczalne limity zanieczyszczeń co najmniej tysiąckrotnie, co czyni je nielegalnymi. Część z nich mogła powstać w wyniku celowego zrzutu wody zęzowej, zalegającej na dnie statku, która zawie ropę. To nie przyjazna środowisku praktyka, mająca na celu ustabilizować statek. Zanieczyszczone szlaki żeglugowe Naukowcy przeanalizowali setki tysięcy zdjęć satelitarnych przedstawiających plamy ropy na morzach i oceanach w latach 2014-2019. Aż 20% zarejestrowanych zanieczyszczeń miało związek z transportem morskim i łącznie zajmowały obszar porównywalny z powierzchnią Włoch. Szczególnie duże skupiska plam występowały wzdłuż głównych tras żeglugowych. Jedynie niewielka część wycieków – około 2% – pochodziła z przemysłu wydobywczego, a niecałe 6% miało charakter naturalny. Reszta przypadków została przypisana niezidentyfikowanym statkom lub źródłom lądowym. To oznacza, że zatapianie wody w zęzach jest powszechnym problemem w oceanach od dziesięcioleci – powiedziała Carrie O’Reilly, główna autorka badania z Florida State University. Podobne wnioski przyniosło badanie wykonane w latach 2021-2022, obejmujące wybrzeża sześciu krajów Afryki Zachodniej. 16% plam widocznych na zdjęciach satelitarnych pochodziło ze statków, a łączna powierzchnia zanieczyszczonego obszaru miała wymiary około 28 800 boisk piłkarskich. Mimo to, w tym samym czasie nie zgłoszono żadnych oficjalnych incydentów w tamtym rejonie, co świadczy o braku raportowania zanieczyszczeń przez odpowiednie instytucje. Niewystarczające regulacje Mimo że unijne przepisy dotyczące zanieczyszczeń morskich bywają bardziej rygorystyczne niż konwencja MARPOL, egzekwowanie tych regulacji pozostaje niewystarczające. Według raportu Europejskiego Trybunału Obrachunkowego system kar i liczba postępowań sądowych są niewielkie. Państwa członkowskie UE weryfikują mniej niż połowę sygnałów o potencjalnych wyciekach wykrytych przez europejski system satelitarny, a oficjalne potwierdzenie zanieczyszczenia występuje tylko w 7% przypadków. Według szacunków ponad 75% europejskich mórz jest dotkniętych zanieczyszczeniem wynikającym z wycieków ropy. To stoi w sprzeczności z celami klimatycznymi UE, by osiągnąć stan zerowej emisji netto. Oprócz tego zagrożone są morskie ekosystemy i zamieszkujące je organizmy. By w dalszym ciągu skutecznie realizować działania na rzecz ochrony środowiska, Unia Europejska powinna zająć się zaostrzeniem regulacji i konsekwentnie egzekwować przepisy prawa morskiego. Zobacz też: Morskie fale upałów – zmiany klimatu odpowiedzialne za 13,8 tys. martwych zwierząt Źrodła: The Guardian, Komisja Europejska, Science.org, The Ocean Foundation Fot: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.