Zmiana na stanowisku premiera RP jasno dawała do zrozumienia, że to tylko wstęp do rewolucji. Nie mylili się ci, którzy zwiastowali roszady na stanowiskach ministrów, bowiem Mateusz Morawiecki chce zmienić wizerunek Polski na arenie międzynarodowej, ale również w głowach Polaków. Dlatego najbardziej kontrowersyjni ministrowie zostali odwołani, w tym były już Minister Środowiska – Jan Szyszko.

To decyzje Jana Szyszki były przyczyną konfliktu odnośnie wycinki Puszczy Białowieskiej. Sprawa ta ciągnie się za Polską już od kilku miesięcy, a jej zakończenie przewidywane jest na kwiecień 2018 roku, kiedy Trybunał Europejski ma wydać ostateczny wyrok. Niewykluczone, że zostaną nałożone kary, które miałyby zmusić nasz kraj do reorientacji stanowiska. Możliwe, że zmiana na fotelu Ministra Środowiska ma być sygnałem dla organów Unii Europejskiej, że Polska respektuje jej zalecenia i dąży do pozytywnego rozwiązania.

Reklama

Nowym ministrem środowiska został Henryk Kowalczyk, który jak dotąd zajmował stanowisko wiceprzewodniczącego Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Resort przejął po obecnym premierze, Mateuszu Morawieckim.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.