Na terenie Stanów Zjednoczonych usługi sharingowe pojazdów elektrycznych dynamicznie się rozwijają. Uber nie chce pozostać w tyle, więc uruchomił program udostępniania hulajnóg elektrycznych Jump w Santa Monica.

Reklama

Niedawno Uber kupił Jump w transakcji podobno wartej ponad 100 milionów dolarów. Teraz wykorzystuję tę markę, dodając do swoich usług możliwość wypożyczenia hulajnogi elektrycznej. Dyrektor generalny Ubera, Dara Khosrowshahi, niedawno stwierdził, że firma spodziewa się, że małe elektryczne pojazdy staną się przyszłością miejskiego transportu. Uważa, że usługi wypożyczania ich będą porównywalne do samochodowych.

Khosrowshahi powiedział na ostatniej konferencji: „Chcemy [Uber] być Amazonką transportu. I mam nadzieję, że za 10 lat nikt na widowni nie będzie miał samochodu”. Dzięki uruchomieniu pierwszych elektrycznych hulajnóg w Santa Monica, Uber’s Jump rozpoczął pierwsze kroki na drodze do przyłączenia się do innych konkurencyjnych firm produkujących elektryczne pojazdy, takich jak Lime i Bird.

Hulajnogi elektryczne są bezzałogowe, co oznacza, że ​​można je zaparkować w dowolnym miejscu w strefie serwisowej. Użytkownicy po prostu wypożyczają je za pomocą aplikacji. Przejazdy kosztują od 1 dolara do 15 centów za minutę.

Ta sama aplikacja Ubera, która służy do wynajęcia pojazdu, jest również używana do jego lokalizacji. Według firmy: „Niezależnie od tego, czy idziesz ostatnie metry do domu z pociągu, do ulubionej pobliskiej restauracji, czy między biurami, hulajnogi są przystępnym, przyjaznym dla środowiska sposobem dotarcia tam. Nie możemy się doczekać, aby rozpowszechnić ten pojazdy w większej liczbie miast”.

Elektryczna hulajnoga Jump przeszła konwersję i osiąga prędkość do 18 km/h, co pozwala jej na swobodne poruszanie się po poboczu, obok samochodów. Niestety często jest porzucana przez użytkowników na chodnikach, co irytuje pieszych. Na przykład w Long Beach próbowano rozwiązać ten problem, wymagając, aby małe pojazdy elektryczne pozostawały w wyznaczonych „strefach parkowania ” na chodnikach, co nie koligowałoby z ruchem pieszych.

Santa Monica niedawno utworzyła program, który pozwolił Uberowi i Lyftowi działać w mieście. Bird i Lime początkowo nie otrzymywały zezwoleń ze względu na słabe wyniki w zakresie przestrzegania przepisów miejskich. Jednak po tym, jak firmy zaprotestowały przeciwko tej decyzji, miasto wycofało się i wydało pozwolenie.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.