Wiadomości OZE Więcej niż energia – ruch energetyki obywatelskiej 05 stycznia 2018 Wiadomości OZE Więcej niż energia – ruch energetyki obywatelskiej 05 stycznia 2018 Przeczytaj także Wiadomości OZE Produkujemy więcej energii z OZE, ale zarazem marnujemy na potęgę Polska to uśpiony olbrzym pod względem produkcji energii z OZE. Nasz potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany przez zły stan sieci energetycznych, co przekłada się na częste wyłączenia oraz rosnącą ilość odmów przyłączenia nowych źródeł energii. Eksperci od dawna wskazują, że bez rozwiązania tego problemu nie uwolnimy potencjału polskiej energetyki. Elektromobilność Miał być samochód, będą elektryczne hulajnogi? Co dalej z projektem Izera Zdaniem Borysa Budki, ministra aktywów państwowych, inwestycja w Jaworznie powinna być kontynuowana. W jakiej formie? O tym zadecyduje audyt wewnętrzny spółki odpowiedzialnej za projekt. Dużo również zależy od rozwiązania kwestii wypłaty środków z KPO – z jednej strony rząd Tuska zamierza inwestować w elektromobilność (niekoniecznie w Izerę), z drugiej jest do tego zmuszony przez zapisy w planie KPO. Polska potrzebuje energetyki obywatelskiej, przekonuje ruch „Więcej niż energia” i zrzesza osoby prywatne, samorządy i instytucje, które inwestują w OZE. Inicjatorem akcji jest związek stowarzyszeń – Polska Zielona Sieć. Ruch „Więcej niż energia” jest odpowiedzią na zainteresowanie społeczne odnawialnymi źródłami energii. Jak pokazują badania opinii publicznej, aż 88% Polek i Polaków popiera zwiększenie inwestycji w energetykę odnawialną. Dlatego powstała koalicja, której celem jest działanie w obszarze obywatelskim. Łączy ona samorządy, instytucje, przedsiębiorców i osoby prywatne. Aktualnie zrzesza prawie 150 podmiotów. Reklama Ruch poszerza swój zasięg pod hasłem „energetyka obywatelska”. Zwraca w ten sposób uwagę na alternatywę dla globalnych źródeł prądu, którą są prosumenci. Ze wsparciem kraju i odpowiednimi regulacjami obywatele aktywnie braliby udział w produkcji energii odnawialnej. Skorzystaliby na tym dosłownie wszyscy. Producentami „czystego prądu” mogłyby stać się zarówno osoby prywatne, jak i szpitale, przedszkola czy schroniska dla zwierząt. Pobudziłoby to przedsiębiorczość i innowacyjność tych podmiotów. Rozpowszechnianie wiedzy oraz wsparcie w załatwianiu formalności mogą pomóc w przełamaniu bariery, którą według inicjatorów ruchu tworzy administracja państwowa oraz prawo. Kłopotliwa jest przede wszystkim polityka, która utrzymuje istniejący system energetyczny skupiający się na wielkich elektrowniach. Natomiast sam ruch „energetyki obywatelskiej” stałby się oddolną odpowiedzią na problemy smogu oraz ubóstwa energetycznego. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.