Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Wielkie plamy oleju na Morzu Bałtyckim. Kolejne kąpieliska są zamykane

Wielkie plamy oleju na Morzu Bałtyckim. Kolejne kąpieliska są zamykane

W wodach Zatoki Gdańskiej obecne są substancje ropopochodne. To skutek pożaru, od niedzieli trawiącego halę magazynową zlokalizowaną w pobliżu portu gdańskiego. Co najmniej pięć kąpielisk zostało zamkniętych. Do kiedy utrzyma się zakaz?

Reklama

Od Brzeźna po Jelitkowo

W związku z ryzykiem związanym z jakością wody, kąpieliska od Brzeźnia po Jelitkowo (Brzeźno Hallera, Brzeźno Molo, Dom Zdrojowy, Piastowska i Jelitkowo) zostały zamknięte do odwołania. To skutek wycieku do Bałtyku substancji ropopochodnej, na zdjęciach widocznej jako olbrzymia plama oleju.

– Wczoraj informowaliśmy o zamknięciu kąpielisk od wyjścia z portu w lewo do Sopotu, dziś na posiedzeniu sztabu podjęliśmy decyzję o przedłużeniu zakazu kąpieli w tych miejscach do odwołania – informowała w środę Aleksandra Dulkiewicz. – Warto podkreślić, że nie wszystkie kąpieliska w Gdańsku są zamknięte, te na Stogach i w Górkach Zachodnich, jak i te znajdujące się na Wyspie Sobieszewskiej działają, zapraszamy.

W wyżej wymienionych regionach obowiązuje zakaz kąpieli w morzu – dozwolone jest natomiast przebywanie na plaży.

Pożar w Nowym Porcie

Wyciek substancji do Bałtyku jest spowodowany rozległym pożarem, który wybuchł w niedzielę, 14 lipca, w hali magazynowej zlokalizowanej w Nowym Porcie, w Gdańsku. W trakcie akcji gaśniczej strażacy ze zdziwieniem odkryli, że w płonącej hali przy ul. Oliwskiej 21 składowane były nie tylko tekstylia i zabawki z tworzyw sztucznych, ale także “bardzo duża ilość materiałów ropopochodnych, jak olej silnikowy” – czytamy na oficjalnym portalu miasta.

Spalenie wyżej wymienionych substancji i przedmiotów spowodowało powstanie toksycznej, rozprzestrzeniającej się nad miastem chmury czarnego dymu (widoczna na nagraniu poniżej) oraz wycieku olejów i środków gaśniczych do Martwej Wisły. Mieszkańcom natychmiast zalecono zamknięcie okien, niezbliżanie się do terenu pożaru i niewchodzenie do tych części morza.

Trudne warunki pracy strażaków

Rozległy pożar okazał się być niezwykle trudny do ugaszenia. Na miejscu pracowało ponad 60 strażaków z Trójmiasta i okolicznych komend, dodatkowo statki gaśnicze firmy „WUŻ” Port and Maritime Services i statek ratunkowy “Kapitan Poinc” Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. W pracy strażakom nie pomagał 30-stopniowy upał i obecność burz. Akcja gaśnicza trwa od wielu godzin.

– Wczoraj wydawało się, że akcja gaśnicza dobiega końca. Niestety, nie wypaliły się wszystkie towary, strażacy nie mogą wejść do środka. A woda, piana, płyny gaśnicze nie docierają do każdego miejsca. Akcja jest trudna, a warunki niełatwe – powiedziała we wtorek Beata Rutkiewicz, wojewoda pomorska. – Strumień wody jest podawany chyba z największego wysięgnika, jaki mamy w Europie, ponieważ wspieramy się wozem strażackim z byłego Lotosu.

Zebranie wojewódzkiego sztabu kryzysowego

Sytuacja niosąca duże zagrożenie względem ludzkiego zdrowia oraz środowiska poskutkowała zwołaniem w środę, 17 lipca, wojewódzkiego sztabu kryzysowego. Po odbytym posiedzeniu wojewoda pomorska wyjaśniła, skąd na Bałtyku pojawiła się ogromna plama oleju.

– W trakcie gaszenia pożaru do kanału portowego trafiły hektolitry wód gaśniczych wymieszanych z różnymi substancjami z magazynu. Skutkiem tego jest film olejowy unoszący się na powierzchni wody i przemieszczający się z wiatrem – powiedziała Beata Rutkiewicz. – Służby działające na Zatoce Gdańskiej starają się ten film zbierać, podawane są także preparaty niwelujące…

Kolejne posiedzenie sztabu planowane jest na jutro (piątek) – wówczas zostanie podjęta decyzja o przedłużeniu zakazu korzystania z kąpielisk bądź wycofaniu go i pełnym otwarciu plaż. Tego dnia zostaną dostarczone nowe wyniki badań stanu wody. Rutkiewicz poinformowała jednak, że zgodnie z ich wiedzą nie istnieją zagrożenia środowiskowe i epidemiologiczne.

Źródła: gdansk.pl, gov.pl

Fot.: Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.