Zrównoważony rozwój Zaktualizowany plan klimatyczny Indii. Szczytowy poziom emisji przypadnie 10 lat wcześniej? 21 października 2025 Zrównoważony rozwój Zaktualizowany plan klimatyczny Indii. Szczytowy poziom emisji przypadnie 10 lat wcześniej? 21 października 2025 Przeczytaj także Zrównoważony rozwój Drewniane miasto dla miliona ludzi. Czy brytyjski Forest City to nowy kierunek zielonego budownictwa? W Europie rodzi się projekt, który może zrewolucjonizować myślenie o zielonym budownictwie: nowe miasto dla miliona ludzi, oparte w dużej części na drewnie, transporcie publicznym i odbudowie przyrody. Bez futurystycznych eksperymentów i bez projektowania z myślą wyłącznie o najzamożniejszych, za to z ambicją stworzenia przystępnych cenowo mieszkań w ramach niskoemisyjnej, nowoczesnej urbanistyki. Forest City 1 staje się jednym z najciekawszych eksperymentów klimatycznych na kontynencie. Zrównoważony rozwój Kodeks Ziemi: państwo przejmie wnętrze Ziemi? Nowe zasady własności surowców i energii pod powierzchnią Rząd pracuje nad nowym Kodeksem Gospodarowania Wnętrzem Górotworu, znanym też jako Kodeks Ziemi, który ma uporządkować przepisy dotyczące tego, kto ma prawo do zasobów znajdujących się pod powierzchnią naszych działek. Dokument przygotowywany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) ma wprowadzić jasne zasady dotyczące własności i eksploatacji zasobów naturalnych – od geotermii po surowce krytyczne – istotne w procesie transformacji energetycznej. Indie planują osiągnąć szczyt emisji gazów cieplarnianych już w 2045 roku – dekadę wcześniej niż pierwotnie zakładano. Nowy kompleksowy plan do którego nieoficjalnie dotarli dziennikarze zakłada oprócz transformacji energetycznej również walczyć z ubóstwem. Czy uda się pogodzić ambicje klimatyczne z gospodarczymi? Reklama Najludniejszy kraj świata w centrum uwagi Nieoficjalnie wiadomo, że nowy plan transformacji energetycznej Indii ma mieć wartość 21 bilionów dolarów amerykańskich – dla porównania, polskie PKB w 2025 roku szacuje się na poziom ok. 1 bln. dolarów. Również dla Indii jest to spory, chociaż rozłożony w latach, wydatek – ich roczne PKB w 2024 wyniosło 3,9 bln dolarów. Zdobyte przez dziennikarzy Bloomberga informacje rzucają pierwsze światło na to, w jaki sposób najludniejszy kraj świata zamierza realizować swój cel osiągnięcia zerowej emisji gazów cieplarnianych netto do 2070 roku. Zaktualizowany scenariusz zakłada, że 10 lat wcześniej niż początkowo zakładano (w 2045 roku) zostanie w Indiach osiągnięty szczytowy poziom emisji. Oprócz celów transformacyjnych projekt ma być również próbą pomocy dla najbiedniejszych obywateli w wydobyciu ich z ubóstwa. Oficjalnie rząd Indii nie odpowiedział na złożone przez dziennikarzy pytania o komentarz. Indie łączą węgiel z magazynami energii. Czy Polska zrobi to samo? Zmagania ze zmianami klimatu Jednym z powodów, które zmuszają rząd w Delhi do rewizji tempa transformacji i przeznaczenia na ten cel dodatkowych środków, jest bycie wystawionym na poważne konsekwencje zmian klimatycznych. Z każdym rokiem powodzie i fale upałów doprowadzają do kolejnych ofiar śmiertelnych. Dodatkowym problemem są zanieczyszczenia wywołane dużym udziałem wysokoemisyjnych gałęzi przemysłu. Znajduje to odzwierciedlenie w zdrowiu mieszkańców Indii. Mimo to dotąd ograniczanie emisji nie było częścią priorytetów deklarowanych przez premiera Modiego. Zamiast tego stawiano sobie za cel utrzymanie wzrostu gospodarczego i bezpieczeństwa energetycznego, dzięki dużej ilości węgla w miksie. Nieupubliczniony jeszcze plan zakłada jednoczesne dążenie do realizacji celów klimatycznych i gospodarczych, przewidując niskoemisyjne rozwiązania dla większości planowanej infrastruktury mieszkaniowej i przemysłowej. Z dokumentu wynika, że do 2070 r. energia odnawialna będzie stanowić 65% całkowitego koszyka energetycznego, a energia jądrowa – 11%. Udział węgla spadnie z 49% w 2020 r. do zaledwie 4%. Gdyby Indie pozostały przy obecnych deklaracjach dotyczących redukcji, to w 2070 roku udział węgla nadal będzie stanowił blisko 30%, a OZE około 33% całkowitego koszyka energetycznego. Jest to odpowiedź na rosnące wyzwania tego kraju stania się Viksit Bharat, co oznacza „Rozwinięte Indie” do 2047 roku, kiedy będą świętować 100-lecie odzyskania niepodległości. Analizy ekspertów wskazują, że w 2070 roku w Indiach liczba samochodów wzrośnie z 32 na 1000 do 190 na 1000 mieszkańców. Również powierzchnia użytkowa budynków wzrośnie ponad dwukrotnie względem obecnego poziomu. Oznacza to, że następne 45 lat, na które rozplanowana jest inwestycja, ma być okresem bardzo dynamicznego rozwoju. Wizja a rzeczywistość Wskazuje się jednak, że w przypadku tak długoterminowych planów cześć zakładanych postępów jest uzależniona od technologii, które znajdują się w fazie rozwoju i ich ostateczna przydatność jest niepewna. Projekt planu zakłada na przykład powszechne wykorzystanie technologii wychwytywania dwutlenku węgla w przemyśle, co dotychczas nie okazało się sukcesem na świecie, a w Indiach nie było nawet testowane. Prawdopodobnie platformą, podczas której rząd Indii będzie chciał oficjalnie poinformować o nowych celach transformacji, ma być szczyt klimatyczny ONZ – COP30 w Balém w Brazylii, który rozpocznie się w przyszłym miesiącu. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że Indie nie przedłożyły wcześniej swoich planów ONZ. Zobacz też: Biopaliwa zamiast OZE? Kontrowersyjny postulat Brazylii na COP30 Źródła: COP30, Bloomberg, Bank Światowy Fot. Canva (Rahul Shah) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.