Wiadomości OZE Za 10 lat wszystkie pociągi mogą być zasilane z systemów PV 22 grudnia 2017 Wiadomości OZE Za 10 lat wszystkie pociągi mogą być zasilane z systemów PV 22 grudnia 2017 Przeczytaj także Fotowoltaika Chińskie panele fotowoltaiczne. Jak wpływają na rynek OZE? W ostatnich latach Chiny zmonopolizowały światowy rynek OZE. Ponad połowa sprzedawanych paneli fotowoltaicznych pochodzi z Azji. Jak import wpływa na rozwój zielonej energetyki w Polsce i na świecie? To szansa na tanią transformację czy niepotrzebna konkurencja dla lokalnego rynku? Fotowoltaika Co zrobić, gdy firma instalująca fotowoltaikę zbankrutowała? Poradnik dla poszkodowanych klientów Rosnąca popularność instalacji fotowoltaicznych sprawiła, że na rynku zaczęło pojawiać się coraz więcej firm oferujących tego typu panele. Zmiany w ustawie o OZE, które weszły w życie 1 kwietnia 2022 roku, sprawiły, że istnienie wielu firm stanęło pod znakiem zapytania. Co w takim razie zrobić, kiedy firma, która zamontowała nam fotowoltaikę lub wydzierżawiła grunt pod farmę PV, upadnie? Leo Murray i Nathaniel Bottrell opracowali specjalny raport poświęcony możliwości wykorzystania systemów PV do napędzania brytyjskich pociągów. Analiza ta wskazuje, że niebawem 20% pojazdów sieci Merseyrail w Liverpoolu, czy 15% tras w Kent, Sussex i Wessex może wykorzystywać energię z instalacji solarnych. Podobne trasy powstać mogą w Edynburgu, Glasgow, Nottingham, Londynie i Manchesterze. Oczywiście nie tylko Wielka Brytania stoi przed taką możliwością – takie linie mogą pojawić się m.in. w San Francisco, Mexico City, jak i w Hiszpanii czy Indiach. Już za kilka lat, pociągi i tramwaje na całym świecie wykorzystywać mogą systemy fotowoltaiczne do pozyskiwania energii elektrycznej. Już obecnie niektóre pociągi np. w Indiach wyposażane są w systemy PV, głównie jednak po to, aby zasilać instalacje wewnętrzne pojazdu – wentylatory, światła itp. Pomysł zasilania transportu szynowego energią odnawialną pochodzi z Balcombe w zachodniej części Sussex. Został on zaproponowany na fali protestów przeciwko eksploatacji gazów łupkowych w tym miejscu w 2013 roku. Mieszkańcy tego regionu, jak i robotnicy, po tym jak wyjechali już wszyscy protestujący aktywiści, musieli sobie odpowiedzieć na pytanie, które większość zignorowała – skąd brać energię? Reklama W założeniu miała być to energia produkowana lokalnie, przez społecznie zarządzaną instalację solarną. Jednakże poszukiwania miejsca do budowy farmy nie dało rezultatu – regionalna sieć energetyczna nie ma dostatecznie dużej mocy, by przyjąć taką instalację. Wtedy uwaga mieszkańców skierowała się na trakcję kolejową. W przeprowadzeniu analizy pomógł inżynier kolejowy, który stwierdził, że o ile byłoby to możliwe, to jest to wyzwanie na o wiele większą skalę niż lokalna farma fotowoltaiczna. Dlatego też mieszkańcy znaleźli kolejną farmę wiatrową zainteresowaną tego rodzaju przedsięwzięciem. Pomysł powrócił ze zdwojoną siłą w 2015 roku, gdy przycięte zostały starania o budowę instalacji PV w Wielkiej Brytanii. To co wcześniej było szansą na ominięcie małej przepustowości sieci przesyłowej w Balcombe ,stało się ogromnym potencjałem dla rozwoju całego sektora. To nie są już czasy, by konieczne były innowacje w zakresie fotowoltaiki. Problemem jest jednak głębokość cięć finansowych w OZE w Wielkiej Brytanii. Lądowej instalacje wiatrowe są w ogóle zakazane, a systemy paneli słonecznych mało wspierane. Solarne pociągi mogłyby być bardzo dobrym rozwiązaniem dla całego sektora. Dlatego też sprawą zajęło się Laboratorium Przyszłości energetyki z Imperial College w Londynie, we współpracy z Community Energy South i firmą inżynierską Turbo Power Systems. Spójrzmy zatem w przyszłość. Z pewnością minie kilka lat, zanim odpowiednia technologia będzie gotowa do zastosowania. Potrzebne jest stworzenie całej infrastruktury i gruntowne jej przetestowanie, ale to na pewno się stanie. To co pozostaje niewiadomą, to zaangażowanie społeczności lokalnej w te przedsięwzięcia. W chwili gdy realizuje się tak ogromny projekt, z tak dużym budżetem, nietrudno jest zmarginalizować udział społeczności, szczególnie że często postrzega się go jako niewydajny i problematyczny. W technologii, nauce, polityce czy ekonomii to jedynie kwestia, którą można się pochwalić, ale która nie daje realnego zysku – tak przyjęło się uważać. Prawda jest jednak odwrotna, jeśli chodzi o przedsięwzięcia związane z przeciwdziałaniem zmianom klimatycznym, ponieważ to ludzie, a nie duże projekty, kierują tym, co wdrażać będzie rząd. Zaangażowanie środowisk lokalnych w energetykę jest szczególnie potężnym sposobem na dekarbonizację źródeł energii. Wykorzystując entuzjazm członków lokalnych społeczeństw, możliwe jest popularyzowanie idei niskiej emisji, a co za tym idzie naciskanie na polityków w zakresie zmian w prawie dotyczącym OZE. Pociągi są tylko jednym ze sposobów na takie zaangażowanie. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.