Wiadomości OZE Kubański rząd zwiększy inwestycje w OZE 23 maja 2017 Wiadomości OZE Kubański rząd zwiększy inwestycje w OZE 23 maja 2017 Przeczytaj także Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu Po czterech dekadach zakazu wykorzystywania energetyki jądrowej w skandynawskim kraju, toczą się polityczne dyskusje by dokonać ponownego przełomu w polityce energetycznej. Rząd Dani w zeszłym tygodniu ogłosił, że rozpocznie analizę wykorzystania SMR-ów, jako uzupełnienia dla imponującej w tym kraju produkcji OZE. Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? Według założeń Kubańskich władz z siedzibą w Hawanie, do 2030 roku udział energetyki odnawialnej w produkcji energii ma wzrosnąć o ponad 20%. To bardzo ambitny plan, biorąc pod uwagę poziom startowy. Obecnie udział zielonej energii w kubańskim miksie energetycznym wynosi zaledwie 5%. Reklama Oprócz pieniędzy przeznaczonych na produkcję energii z biomasy, wiatru i słońca, kubańskie władze chcą dokonać również modernizacji elektrowni wykorzystujących ropę. Rodzi to konieczność otworzenia się na zewnętrznych inwestorów, podobnie jak miało to miejsce odnośnie do turbin wiatrowych. Wszystkie cztery farmy wiatrowe działające obecnie na terytorium Kuby to efekt współpracy z przedsiębiorstwami z Chin oraz Hiszpanii. Zgodnie z planami dotyczącymi spraw energetycznych kraju, ich liczba do 2030 roku ma zwiększyć się do 14. Duże nadzieje Raul Castro wiąże także z produkcją biomasy. W 2013 roku jej udział wynosił niespełna 4%. Według planów w 2030 roku mają stanowić 14% produkcji energii – zadanie jest ciężkie do wykonania, lecz możliwe. Kubańskie inwestycje w energię odnawialną to przede wszystkim chęć energetycznej niezależności, do której obecnie jest bardzo daleko. Do tej pory, energia elektryczna w zdecydowanej większości uzyskiwana była z wykorzystaniem ropy naftowej importowanej z Wenezueli – innego kraju socjalistycznego bloku. Raul Castro jest jednak pełen obaw – bowiem uzależnienie od ropy naftowej nie jest niczym dobrym, szczególnie w kontekście własnych, w większości wyeksploatowanych już złóż. Stąd więc nieodparta chęć inwestycji w OZE, które mogą być remedium na energetyczne problemy. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.