Ochrona środowiska Ryś Zygmuś zawitał w toruńskim Nadleśnictwie Gołąbki 20 listopada 2020 Ochrona środowiska Ryś Zygmuś zawitał w toruńskim Nadleśnictwie Gołąbki 20 listopada 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska Aktywiści na rzecz ochrony środowiska walczą z centrami danych Aktywistka ekologiczna Julie Bolthouse wskazuje, że Północna Wirginia posiada najwięcej centrów danych na świecie. Jej zdaniem, nie jest to korzystne dla klimatu. Dlaczego? Ochrona środowiska Greenpeace złożył skargę na Polskę do Komisji Europejskiej o dewastację rzek Dziesięć aktywistów i aktywistek, które na co dzień działają w Greenpeace, oskarżyło Polskę o naruszenie unijnego prawa w zakresie ochrony polskich rzek. Sprawą ma zająć się Komisja Europejska. Niezwykły gość pojawił się w Nadleśnictwie Gołąbki na ziemi toruńskiej. Po raz pierwszy na tym terenie można było zaobserwować piękny okaz rysia. Półtoraroczny Zygmuś przebył daleką drogę, aby dotrzeć tam, gdzie żaden jego brat dotychczas nie postawił łapy. Reklama Spis treści ToggleZachować rysie dla przyszłych pokoleńZygmuś wędrowiecRzadko widziany, ale mile witanyKról lasów na wymarciu Zachować rysie dla przyszłych pokoleń Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze, Instytut Biologii Ssaków PAN w Białowieży oraz Ośrodek Kultury w Mirosławcu to autorzy niezwykłego i ważnego projektu. Jego założeniem jest rozwój populacji rysiów w Polsce, próby odtworzenia liczebności tych ssaków poprzez hodowle zagrodowe oraz adaptacja tych zwierząt do naturalnego środowiska, monitorowanie oraz ich ochrona. Badanie i kontrola liczebności populacji odbywa się poprzez umieszczone na zwierzęciu specjalne obroże telemetryczne. Wszystko po to, aby zachować gatunek, który kiedyś królował w naszych lasach. Teraz charakterystyczne „pędzelkowate” uszy można zobaczyć, jedynie mając ogromne szczęście. Zygmuś wędrowiec To właśnie dzięki tej inicjatywie wyhodowano pięknego osobnika rysiej rodziny. Wypuszczono go na wolność wraz z innymi pięćdziesięcioma przedstawicielami gatunku. Zygmuś pogardził jednak miejscem, które wybrali dla niego ludzie. Z okolic Drawska przebył bardzo daleką drogę i zawędrował aż w toruńskie rejony. Imponujący wyczyn, chociaż możliwości kondycyjne rysia są dużo większe. W ciągu doby jest w stanie przebyć dystans nawet 20 km. Rzadko widziany, ale mile witany Bardzo pozytywnie na Zygmusia zareagowali pobliscy mieszkańcy. Wszyscy podziwiali jego niezaprzeczalne piękno, a filmująca go osoba miała szczęście widzieć go z odległości zaledwie kilkudziesięciu metrów. Prawdopodobnie torunianie nie będą się zbyt często cieszyć widokiem kocura. Ryś swoją największą aktywność wykazuje nocą, kiedy poluje, zdobywając pożywienie. Podstawą diety tego drapieżnika są ssaki, ptaki, gryzonie i płazy. Czasem zjada też padlinę. Jeśli zwierzyna jest za duża na jeden posiłek, resztki sprytnie maskuje, tworząc swoistą spiżarnię. Wraca do niej regularnie, aż skończą się zapasy. Król lasów na wymarciu Od połowy XX wieku, w wyniku działalności człowieka, bardzo liczna populacja rysi drastycznie spadała. W 2015 roku w Polsce gatunek był na skraju wymarcia – zachowało się tylko 40 osobników. Dzięki staraniom leśniczych i organizacji, liczba braci i sióstr Zygmusia wynosi ok. 200 sztuk. To w dalszym ciągu niewiele, ale projekty restauracji gatunku działają pełną parą. Źródło: lasy.gov.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.