Ekologia Nadajnik w plastikowej butelce śledził drogę wodnych śmieci 04 grudnia 2020 Ekologia Nadajnik w plastikowej butelce śledził drogę wodnych śmieci 04 grudnia 2020 Przeczytaj także Ekologia Naturalne nie takie dobre, jak mogłoby się wydawać. Zaskakujące wyniki badań Wbrew powszechnej opinii, naturalne materiały mogą czasami szkodzić przyrodzie bardziej, niż tworzywa sztuczne. Takie wnioski wysnuli naukowcy po przeprowadzeniu badania na dżdżownicach z udziałem włókien celulozowych. Ekologia Uprawa roślin bez światła? To może być prawda Niedawno naukowcy zaproponowali alternatywne do fotosyntezy, czyli elektro-rolnictwo. Metoda ta ma zastąpić fotosyntezę – nie wymaga światła, a do tego radykalnie ogranicza ilość ziemi potrzebnej do upraw. Naukowcy z Uniwersytetu w Exeter wrzucili do rzeki Ganges plastikową butelkę, w której umieszczono specjalny nadajnik. Miał on zarejestrować, w jaki sposób wędrują zanieczyszczenia wrzucane do rzek. I jak długo pozostają w wodzie. Reklama Mali, plastikowi rozbitkowie Okazuje się, że śmieci, które trafiają do cieków wodnych, są w stanie podróżować tysiące kilometrów w zaledwie kilka miesięcy. Za pomocą satelity, która śledziła nadajnik umieszczony w przekaźniku, badacze mogli uważnie obserwować ten proces. Rekord, jaki pobiła dryfująca butelka, wynosi 2845 kilometrów w 94 dni. „Wiadomość w butelce” No niestety „Messege in the bottle”, jaką niesie to doświadczenie, dalekie jest od wirtuozerii utworu Stinga. To raczej smutny marsz pogrzebowy. Tony odpadów lądują w oceanach, morzach i rzekach, a szybko się przemieszczając, zatruwają ogromne ilości wody. Wzrost świadomości i edukacja Badacze na czele z dr. Emilu Duncan, mają nadzieję, że eksperyment przyniesie kilka pozytywnych skutków. Przede wszystkim uświadomi ludziom, że śmieci są problemem globalnym. Jeśli dany kraj ma z nimi mniejszy problem, nie oznacza, że nigdy do niego nie trafią. Potrzebna jest więc ogólnoświatowa mobilizacja w walce z problemem. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.