Wiadomości OZE Metaliczne ogniwo litowe 05 czerwca 2017 Wiadomości OZE Metaliczne ogniwo litowe 05 czerwca 2017 Przeczytaj także Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu Po czterech dekadach zakazu wykorzystywania energetyki jądrowej w skandynawskim kraju, toczą się polityczne dyskusje by dokonać ponownego przełomu w polityce energetycznej. Rząd Dani w zeszłym tygodniu ogłosił, że rozpocznie analizę wykorzystania SMR-ów, jako uzupełnienia dla imponującej w tym kraju produkcji OZE. Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? Baterie litowo-jonowe, w które wyposażona jest większość współczesnych telefonów komórkowych czy laptopów posiadają szereg zalet. Ich ładowanie może odbywać się bez pełnego rozładowania, dzięki czemu zawarta w nich energia może być uzupełniana w dowolnym momencie bez zagrożenia uszkodzeniem. Ponadto są energetycznie gęste i wykonane z materiałów przyjaznych dla środowiska. Z drugiej strony, posiadają kilka specyficznych wad, takich jak brak możliwości szybkiego ładowania czy formowanie dendrytów. Reklama Ta ostatnia jest najbardziej znacząca z punktu widzenia rozwoju technologii. Dendryty to struktury o charakterze włókien, tworzące się podczas pracy litowej elektrody. Ich negatywne działanie polega na tworzeniu spontanicznych zwarć pomiędzy anodą i katodą. W jego wyniku bateria przestaje działać, a w skrajnych warunkach może nawet zapłonąć lub eksplodować. Obecność tego problemu skutkuje niemożnością budowy elektrody z metalicznego litu, zamiast niego stosowane są jego związki. Te natomiast cechują się niższą gęstością energetyczną i brakiem możliwości szybkiego ładowania. Dotychczas kolejne badania materiałowe skupiały się na odkrywaniu związków chemicznych, które będą charakteryzowały się wyższą efektywnością. Z całkowicie innej strony podszedł do problemu James Tour, naukowiec pracujący na amerykańskim Rice University. Prace jego zespołu badawczego skupiły się na poznaniu zjawiska tworzenia dendrytów i przeciwdziałaniu mu. Podczas badań zauważyli, że wykorzystanie nanorurek węglowych pozwala na zastosowanie metalicznego litu. Gdy taka nanowęglowa struktura zostanie pokryta tym metalem, niekorzystne zjawisko nie powstaje. Choć w ten sposób zbudowano jedynie katodę – czyli de facto mniej niż połowę przyszłego ogniwa, pierwsze testy okazały się bardzo obiecujące. Pojemność rzędu 3,35 miliamperogodziny na gram, która jest bliska do maksymalnej materiałowej, oznacza około dziesięciokrotne większą ładowność takiego urządzenia w porównaniu do wykorzystywanych obecnie. Jednocześnie wiadomo, że wynalazek amerykańskich badaczy przetrwał 500 cykli ładowań i rozładowywań, po których jego efektywność nie spadła poniżej 80% początkowej. To statystycznie dwa lata użytkowania przeciętnego elementu tego typu. James Tour zapewnia, że prace nad katodą idą pełną parą i po wysokich inwestycjach w badania, komercyjne wykorzystanie tej technologii jest praktycznie pewne. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.