Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Rząd znów przedłużył zawieszenie norm jakości węgla

Rząd znów przedłużył zawieszenie norm jakości węgla

Po raz kolejny Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedłużyło zawieszenie norm jakości węgla dla gospodarstw domowych. W praktyce to zezwolenie na handel surowcem o karygodnie niskich parametrach. Czy MKiŚ faktycznie troszczy się o Polki i Polaków? O tym przekonamy się w najbliższym sezonie grzewczym. 

Reklama

Zawieszenie norm jakości węgla znów przedłużone 

W lipcu 2022 roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska ogłosiło czasowe zniesienie norm jakości węgla. Ta decyzja miała umożliwić Polsce wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego, a także ułatwienie przetrwania zimy polskim gospodarstwom domowym i uchronienie ich przed ubóstwem energetycznym. Sytuacja miała obowiązywać przez 60 dni, ale od tamtej pory MKiŚ konsekwentnie przedłuża zezwolenie na sprzedaż węgla o niskiej jakości.

Zawieszenie norm węgla opałowego, przedłużone w październiku ubiegłego roku, miało zakończyć się z dniem 1 maja br. Jednak tuż przed majówką, Ministerstwo Klimatu i Środowiska ogłosiło przedłużenie tej decyzji o kolejne trzy miesiące. Powodu nie podano.

Co zawieszenie norm jakości węgla oznacza w praktyce? 

Zupełny brak kontroli

Chociaż szefowa resortu Anna Moskwa tłumaczyła decyzję troską o Polaków i Polki, trudno pozostawać bezkrytycznym wobec tej wypowiedzi, biorąc pod uwagę, jak istotną rolę pełnią normy jakości węgla. Ta obowiązująca do lipca 2022 roku zakazywała sprzedaży najgorszej jakości miałów węglowych. Od jej zniesienia, do sprzedaży, a za tym również do pieców, może trafić wszystko, co zostało wydobyte przez kopalnie. Łącznie z tym, co uznaje się za odpady. 

Istnieje duże ryzyko, że odpady kopalniane będę sprzedawane jako mieszanka z miałem węglowym. Odpady te cechują się bardzo wysoką zawartością wilgoci oraz metali ciężkich i sprzedawane były dawniej za niewielką cenę. Spalanie tych odpadów generuje potężne ilości zanieczyszczeń do powietrza – tłumaczył Polski Alarm Smogowy w odniesieniu do decyzji z października 2022 roku

PAS nie uchylił się od skomentowania sprawy również w przypadku ostatniego przedłużenia decyzji o zniesieniu norm jakości węgla opałowego. Ponieważ Ministerstwo Klimatu i Środowiska wydało decyzję bez podania powodu, PAS postanowił sam dociec przyczyn. W komunikacie na stronie internetowej możemy przeczytać, że przedłużenie rozporządzenia może wynikać z prostego faktu – w Polsce nadal zalegają tony importowanego węgla o słabej jakości, z którym coś trzeba zrobić. To potwierdził dla redakcji SmogLab Bernard Swoczyna z Fundacji Instrat. 

Sprzedaż węgla niespełniającego żadnych norm jakości będzie trwać dalej. To niedopuszczalna decyzja, która oddala nas od osiągnięcia standardów jakości powietrza zalecanych przez Światową Organizację Zdrowia. Ale stracą na tym nie tylko nasze płuca. Brak norm jakości to również okazja do oszukiwania konsumentów i sprzedawania surowca o bardzo kiepskich walorach grzewczych dodał Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego.

Przypomnijmy, że zaostrzenie norm jakości węgla to jeden z kamieni milowych, który może przesądzić o wypłacie 3 mld złotych z Krajowego Planu Odbudowy. To pieniądze, które m.in. miały trafić do budżetu w programie Czyste Powietrze. 

Polska szybko nie pozbędzie się smogu 

Jedną z ważniejszych obaw, którą podniesiono już w lipcu 2022 roku to fakt, jak zniesienie norm jakości węgla wpłynie na jakość powietrza w Polsce. Jak donosi PAS, minionym sezonie grzewczym pojawiły się skargi dotyczące surowców o zbyt dużej zawartości siarki czy popiołu. 

 Sprzedaż węgla niespełniającego żadnych norm jakości będzie trwać dalej. To niedopuszczalna decyzja, która oddala nas od osiągnięcia standardów jakości powietrza zalecanych przez Światową Organizację Zdrowia dodał Siergiej.

Dla nikogo nie będzie zaskoczeniem wynik ostatnich badań, które potwierdziły, że Polskie miasta są jednymi z najbardziej zanieczyszczonych w Europie. Na podium znalazły się Nowy Sącz (stężenie PM2.5 – 27,9 μg/m³) i Piotrków Trybunalski (stężenie PM2.5 25,2 μg/m³). Nieco niżej, bo na piątym miejscu sklasyfikowano Łomżę, na szóstym Żory, na siódmym Kraków, na ósmym Gliwice, na dziesiątym Zgierz, na 11 Tarnów, na 12 Katowice, na 13 Częstochowę, na 15 Bielsko-Białą i na 16 Kalisz. Łącznie w czołówce znalazło się aż 12 polskich miejscowości. 

Źródła: polskialarmsmogowy.pl, smoglab.pl

Fot. główna: Canva 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.