Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Ekologiczna urna, czyli jak po śmierci stać się drzewem 

Ekologiczna urna, czyli jak po śmierci stać się drzewem 

Przy okazji zbliżającego się Święta Zmarłych rośnie zainteresowanie kwestiami związanymi z pochówkiem. Zastanawiając się nad miejscem spoczynku coraz częściej bierzemy pod uwagę również dobro środowiska. Na wyzwania te odpowiadają producenci ekologicznych urn, które rozkładają się w ziemi, a na ich miejsce wyrasta drzewo, którego nasiona były ukryte we wnętrzu.

Reklama

Chcemy być “eko” po śmierci

W samej Polsce umiera rocznie blisko 400 tys. osób. Wciąż rozbudowujemy cmentarne nekropolie, tak aby mogły pomieścić zmarłych. Największy w Polsce cmentarz, znajdujący się w Szczecinie, ma aż 173 hektary powierzchni, co czyni go drugim największym w Europie. 

Większość z pogrzebów można określić jako “tradycyjny pochówek” co oznacza, że rocznie wykorzystuje się około 280 tys. trumien, zazwyczaj wykonanych z drewna, metali i materiałów do wyściółki. Pogrzeb to również konieczność zagospodarowania miejsca i przewiezienia trumny. Cały ten proces wiąże się z emisją dwutlenku węgla oraz zanieczyszczeniem gleby, do której przenikają płyny do kremacji oparte na formaldehydach. 

Wychodząc naprzeciw tym faktom Kraków jako jedno z pierwszych polskich miast wprowadził w pełni ekologiczną kwaterę, która została otwarta 20 września. Projekt nazywany “Drzewem pamięci” ma powierzchnię 133 m2 i składa się z 135 “ekogrobowców”. W ślad za dawną stolicą Polski poszło Opole, w którym trwa budowa pełniących podobną funkcję “ogrodów pamięci”.

Wspomniane miejsca wyróżniają się minimalistyczną estetyką oraz zakazem dekorowania grobów sztucznymi kwiatami i zniczami. Wytyczne obejmują również urny, w których mają być chowani zmarli. Regulamin mówi, że muszą być one stworzone z “biodegradowalnych tworzyw”.

Ekologiczna urna – jak to działa?

Biodegradowalną urnę producenci opisują jako całkowicie rozkładającą się po pochówku. Składa się ona z celulozy i włókien naturalnych, a do jej stworzenia używa się ekstraktów roślinnych, piasku, czy soli morskiej. Wewnątrz skrzyni znajdują się nasiona lub sadzonki roślin, dla których prochy dą nawozem. W ten sposób po śmierci z prochów wyrasta drzewo, które staje się naturalnym pomnikiem.

Urna się rozłoży… ale gdzie ją zakopać?

Problemem przy zakupie biodegradowalnej urny jest … miejsce, w którym zostanie złożona. Jak słusznie zauważają krytycy tej inicjatywy – nawet jeżeli samo tworzywo się rozłoży, na nic się to nie zda w przypadku złożenia urny w kamiennej kwaterze, która nadal jest popularnym miejscem pochówku. Polskie prawo nie zezwala również na chowanie zwłok poza terenem cmentarza, co znacznie ogranicza możliwość korzystania z nowoczesnych rozwiązań. 

Wątpliwości budzi również kremacja zwłok, którą ciężko określić jako w pełni ekologiczną. Podczas spopielenia szczątków dochodzi do emisji spalin do atmosfery, w tym: metali ciężkich, dioksyn i furanów. 

Zobacz też: Ekologiczny pochówek w Opolu. Zmarli będą chowani w biodegradowalnych urnach 

Źródła: spidersweb.pl, nekropolis.com.

Fot. Canva 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.