Energia wiatrowa Rodzina Wyszyńskich cierpi przez turbiny wiatrowe 18 września 2017 Energia wiatrowa Rodzina Wyszyńskich cierpi przez turbiny wiatrowe 18 września 2017 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. Państwo Wyszyńscy mieszkają w Kleczewie, mieście usytuowanym w województwie wielkopolskim. Od kilku lat ich życie zakłóca szum, spowodowany zbyt bliską lokalizacją turbiny wiatrowej względem ich gospodarstwa domowego. Odległość pomiędzy domem a wiatrakiem wynosi 150 metrów, a generowany przez urządzenie hałas nierzadko przekracza 60 decybeli. Rodzina Wyszyńskich apeluje o rozwiązanie problemu, który w znaczny sposób przeszkadza w ich codziennym życiu. Reklama Kontrowersje w tej sprawie wywołuje zwłaszcza fakt, że kłopotliwa turbina została postawiona na działce należącej do wiceburmistrza Kleczewa. Co więcej, pozostałe urządzenia wchodzące w skład tej samej farmy wiatrowej, ulokowane zostały na działkach syna włodarza gminy. Po wielu sporach i próbach polubownego rozwiązania problemu, sąd unieważnił pozytywną decyzję środowiskową oraz pozwolenie na budowę wiatraka, lecz dzięki kruczkom prawnym urządzenie to wciąż pracuje. I hałasuje. Jakub Zieliński z Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu wyjaśniał, że sama decyzja o unieważnieniu pozwoleń nie stanowi końca sprawy. Przepisy uchwalone przez ustawodawcę przewidują w takiej sytuacji konieczność przeprowadzenia dodatkowego postępowania, które wykaże, czy ta inwestycja może funkcjonować, czy też nie – tłumaczył dziennikarzowi realizującemu program Uwaga TVN. Wciąż jednak nie zanosi się na szybkie rozwiązanie problemu, uprzykrzającego życie rodziny Wyszyńskich. W wyniku podobnych, nierozsądnych decyzji urzędników, społeczeństwo może stawać się nieprzychylnie nastawione do wiatraków i zielonej energii. Zwłaszcza w przypadku takich inwestycji konieczny jest zdrowy rozsądek, by nie utrudniać życia postronnych osób. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.