Elektromobilność Tesla nie radzi sobie z zapotrzebowaniem na Model 3 09 października 2017 Elektromobilność Tesla nie radzi sobie z zapotrzebowaniem na Model 3 09 października 2017 Przeczytaj także Elektromobilność Elektryki w Europie przyspieszają. W listopadzie polski program NaszEauto łapie oddech Auta elektryczne stają się coraz bardziej popularne w Europie. Najnowszy raport ujawnia kraje europejskie z największą sprzedażą pojazdów elektrycznych na mieszkańca w 2025 roku. W Polsce wzrost sprzedaży jest wspomagany przez rządowy program dopłat NaszEauto, który stabilizuje zainteresowanie zakupem elektryków, choć wciąż mierzy się z wyzwaniami administracyjnymi i dużą liczbą błędnie składanych wniosków. Elektromobilność Kradzieże kabli paraliżują stacje ładowania. Rosnący problem elektromobilności w Polsce W Polsce na koniec 2025 roku działa już ponad 11 300 publicznych punktów ładowania samochodów elektrycznych, co czyni nasz kraj jednym z najszybciej rozwijających się rynków elektromobilności w Europie. Dynamiczny przyrost infrastruktury nie idzie jednak w parze z jej bezpieczeństwem – na terenie całej Polski dochodzi do fali kradzieży kabli ładowania oraz aktów wandalizmu. Straty ponoszą nie tylko operatorzy, ale także kierowcy, którzy często tygodniami są odcięci od stacji ładowania. Kiedy Tesla obwieściła światu, że wyprodukuje Model 3, będący mniejszą wersją Modelu S – a zarazem najtańszym pojazdem w gamie produktów marki – ruszyła lawina zamówień. Pod koniec lipca br. Elon Musk ogłosił, że zebrano już 500 tysięcy zleceń właśnie na Model 3. We wstępnych planach szacowano, że firma osiągnie produkcję na poziomie 20 tysięcy egzemplarzy miesięcznie do grudnia 2017 roku. Wiele wskazuje na to, że ten zamiar może się nie udać. Reklama W okresie od lipca do końca września br., Tesla wyprodukowała tylko 260 egzemplarzy Modelu 3. Klienci, którzy dokonali już zamówień, muszą się liczyć z opóźnieniami w ich realizacji. Niewykluczone, że ci, którzy złożyli je najpóźniej, wycofają swoje zamówienia przedsprzedażowe z uwagi na przedłużający się czas oczekiwania. Elon Musk wstępnie założył, że do końca września br. uda się wyprodukować 1500 samochodów nowego typu, lecz rzeczywistość zweryfikowała jego plany. Jako winowajcę takiego stanu rzeczy wskazał on „wąskie gardła” w procesie produkcyjnym – mimo wielu innowacyjnych maszyn, część z nich nie jest w stanie wykonywać swoich operacji w takim tempie, jakiego oczekiwano. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.