2048x270 webinar Z 1
Reklama

Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Karpaty tracą ostatnie dzikie enklawy? Rysi Las na liście do wycinki

Karpaty tracą ostatnie dzikie enklawy? Rysi Las na liście do wycinki

Rysi Las to 17-hektarowy fragment Puszczy Karpackiej w Nadleśnictwie Krasiczyn. Choć najczęściej kojarzony z obecnością rysia, Rysi Las daje także schronienie wielu innym gatunkom. Przyrodnicy wymieniają żbika, orła przedniego i rzadkie gatunki chrząszczy jako mieszkańców tej ostoi. W ostatnim czasie pojawiły się informacje o zagrożeniu wycinką. Nadleśnictwo chciałoby pozyskać 1700 m³ drewna pomimo wcześniejszych decyzji utworzenia w tym miejscu lasu społecznego. 

925x200 5
Reklama

Rysi las zagrożony wycinką

Rysi Las obejmuje źródliska potoku Kopija i może stanowić jeden z najcenniejszych przyrodniczo fragmentów lasów w regionie. Oprócz rysia występują tu m.in.: sóweczka, orzeł przedni czy liczne gatunki dzięciołów. Drzewostan tworzą okazałe jodły, buki i ponad stuletnie dęby szypułkowe. Pod koniec 2024 r. Nadleśnictwo Krasiczyn przygotowało plan pozyskania ok. 1700 m³ drewna. Ogłoszono przetargi i wykonano szacunki brakarskie. Mieszkańcy, naukowcy, organizacje społeczne oraz sympatycy lasu apelowali o odstąpienie od cięć i wpisanie Rysiego Lasu na listę lasów społecznych. 

W styczniu 2025 r. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych (RDLP) w Krośnie pozytywnie oceniła pomysł ochrony tego obszaru. Organizacje przyrodnicze wskazywały, że naukowcy – w tym prof. Szwagrzyk i prof. Bodziarczyk – przeprowadzili  wizję lokalną i uznali, że las nie wymaga żadnych cięć. Pracownia na rzecz wszystkich Istot donosiła, że mimo to 29 października, dzień przed końcową wizją terenową, RDLP odwołała swoją decyzję, ogłaszając, że wycinka odbędzie się w pełnym zakresie. Aktywiści usłyszeli, że to „decyzja nadleśniczego”.

Nadleśnictwo Krasiczyn odrzuca wnioski o ochronę lasu, ignoruje opinie ekspertów, a rozmowy ze stroną społeczną okazują się pozorne. Wciągnięto nas w wielomiesięczne konsultacje, które skończyły się niczym – mówi Łukasz Synowiecki z Inicjatywy Dzikie Karpaty.

Poprosiliśmy o komentarz Lasy Państwowe, pytając czy prawdą jest, że RDLP w Krośnie w styczniu 2025 pozytywnie oceniało pomysł ochrony tego obszaru, a także czy zmieniło swoja decyzję 29 października decydując się na przeprowadzenie wycinek.

Wniosek ten jest wciąż pozytywnie postrzegany przez Dyrektora RDLP w Krośnie, stąd właśnie prowadzona z jego inicjatywy mediacja w tej sprawie pomiędzy inicjatorami a Nadleśnictwem Krasiczyn, bezpośrednio zarządzającym tym terenem. Odbyło się kilka spotkań konsultacyjnych, trwa rozpoznanie co do stałości ostoi rysia w tym fragmencie lasu. Dyrektor RDLP bardzo pozytywnie odnosi się do kwestii ochrony rysia, jako rzadkiego gatunku. Szukamy wciąż formuły prawnej dla tego projektu – brzmi odpowiedź RDLP w Krośnie. 

Lasy Państwowe informują również, że jedną jedną z rozważanych propozycji jest ustanowienie w wydzieleniu 208a lasu o zwiększonej funkcji społecznej. Jednocześnie nadleśniczy Nadleśnictwa Krasiczyn oświadczył, że do czasu wypracowania spójnej formuły ochrony, nie będą prowadzone żadne prace. Ma zostać zorganizowane także spotkanie Zespołu Lokalnej Współpracy, ekspertów i przyrodników na ten temat. 

Różne spojrzenia na las

Mimo to Pracownia na rzecz wszystkich Istot w swoim komunikacie deklaruje, że mimo miesięcy rozmów i konsultacji ostateczna decyzja Lasów Państwowych pozostaje niezmienna – plan wycinki obejmuje cały zaplanowany wcześniej zakres. 

Rysi Las to jeden z ostatnich tak dobrze zachowanych lasów w tej części Karpat. Jeśli prawo nie zostanie zmienione, nawet najcenniejsze obszary mogą zniknąć pod piłami – podsumowuje Ślusarczyk.

Wypowiedzi te są jednak w zdecydowanej opozycji do informacji uzyskanych od Lasów Państwowych. Na pytania naszej redakcji lokalna dyrekcja Lasów Państwowych zapewnia, że żadne prace nie są i nie będą prowadzone. Wciąż następuje weryfikacja znaczenie tego lasu dla populacji rysia, by wskazać dalsze kierunki działań na rzecz ochrony gatunku. Dyrekcja zapewnia także, że ważny jest dla nich aspekt społeczny – las powinien być dostępny dla ludzi. Zapytaliśmy o szczegóły dotyczące planów wycinki Rysiego Lasu, która nie doszła do skutku. 

Na powierzchni 17 ha zapas drewna wynosi obecnie 9,4 tys. metrów sześciennych, w planie zaś do pozyskania było 1,7 tys. metrów sześciennych. Prace zaplanowano na terenie całego wydzielenia, ale z uwagi na trwający proces konsultacyjny, nie zostały one rozpoczęte – tłumaczy Edward Marszałek z RDLP w Krośnie.

Petycja w obronie Rysiego Lasu

Tymczasem petycja w obronie Rysiego Lasu zebrała do dziś ponad 7,7 tys. podpisów. Każdego dnia przybywają nowe podpisy, co pokazuje, że dla wielu osób ochrona przyrody jest ważnym powodem do obywatelskiego zaangażowania. Strona społeczna wskazuje, że teren ma ogromny potencjał rekreacyjny i przyrodniczy, a jego zachowanie byłoby zgodne z deklaracjami rządu o zwiększeniu ochrony lasów. Lasy Państwowe wskazują na emocjonalny aspekt takich działań i apeluje o merytoryczną dyskusję w sprawie lasów. 

Szanujemy każdą społeczną inicjatywę, jednak w tym przypadku widać, że emocje biorą górę nad merytoryką. Przez prawie rok prowadziliśmy rozmowy i konsultacje na gruncie, wszystko było na dobrej drodze. Niestety, na finale pojawiły się emocje, a na tym etapie trzeba dyskusję przywrócić na poziom merytoryczny. Stąd z inicjatywy Dyrektora RDLP w Krośnie rusza projekt „Rysim tropem”, (…) jak również zaangażowanie społeczności lokalnej w dyskusję na ten temat – tłumaczy Edward Marszałek. 

Lasy Państwowe wskazują także na inne, niewidoczne dla przyrodników aspekty prowadzenia gospodarki leśnej. W ich przekonaniu wycinka 1,7 tys. m³ drewna jest mało istotna, a dużo ważniejsze jest znalezienie frontu robót dla Zakładów Usług Leśnych, z którymi nadleśnictwo ma podpisane umowy na ten rok. To powoduje, że trzeba pogodzić szeroko rozumiany interes społeczności lokalnej z wymogami ochrony przyrody. Jak podkreślają Lasy Państwowe, w debacie pojawiają się także bardzo zróżnicowane postulaty, które utrudniają wypracowanie kompromisu. 

Mimo to organizacje przyrodnicze ostrzegają, że brak sądowej kontroli nad Planami Urządzania Lasu (PUL) pozwala prowadzić gospodarkę wbrew interesowi przyrody i mieszkańców. Dzieje się tak pomimo coraz większej świadomości społecznej oraz chęci zaangażowania w ochronę lokalnych społeczności, dla których las to nie przedsiębiorstwo drzewne, ale przede wszystkim, miejsce do rekreacji i kontaktu z naturą. 

Zobacz też: Raport NIK o Lasach Państwowych. Luki prawne w planach leśnych dzielą ekologów i leśników 

Źródło: Pracownia na rzecz wszystkich Istot, Lasy Państwowe, Nasza demokracja

Fot. Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.