Tylko 340 egzemplarzy nowych „elektryków” zakupili Polacy w ubiegłym roku. Podana liczba szokuje zwłaszcza na tle innych krajów UE, w których ogólny stosunek nabytych elektrycznych modeli kształtuje się zdecydowanie efektowniej.
Odpowiedz na pytanie, dlaczego Polacy nie pokochali jeszcze samochodów w pełni zelektryfikowanych, nie powinna należeć do zbyt trudnych. W głównej mierze przyczyną takiego stanu rzeczy jest sytuacja finansowa Polaków oraz relatywnie wysoki koszt zakupu „elektryka”. Aby jednak nie popadać w zbyt pesymistyczne nastroje, należy dodać, że z roku na rok zwiększa się liczba uwzględniających w przyszłości zakup elektrycznego pojazdu. W ubiegłym 2017 roku było to tylko 12%. W tym już 17% – wynika z „Barometru Elektromobilności 2018”.
„Polacy interesują się nowoczesnymi technologiami w motoryzacji, o czym świadczy także wysokie zainteresowanie zakupem tradycyjnych hybryd (28 proc.), które mogą być traktowane jako substytut rynku pojazdów elektrycznych” — napisano w komunikacie.
W tym samym komunikacie uwzględniono cechy, które decydują o ostatecznym wyborze samochodu. Wśród najczęściej wymienianych znajdują się, takie jak: niska szkodliwość oddziaływania na środowisko oraz niskie koszty eksploatacji.
„Nie dziwi nas rosnące zainteresowanie Polaków samochodami elektrycznymi. Pojazdy zeroemisyjne, czyli elektryczne oraz niskoemisyjne hybrydy typu plug-in, coraz częściej pojawiają się na naszych drogach. Niemniej, Barometr Elektromobilności 2018 pokazuje, że bez różnych mechanizmów zachęt rynek tych pojazdów będzie się rozwijał wolniej niż w innych krajach europejskich. W tym kontekście ważne są rozwiązania legislacyjne proponowane w Polsce”, powiedział koordynator ds. PR & CA w Volkswagen Group Polska, Patryk Tryzubiak.
Polacy mogliby przeznaczyć na zakup samochodu zero-emisyjnego kwotę nie większą niż 90 tys. złotych. To oznacza, że w Polsce elektromobilność nadal będzie się wolno rozwijała, ponieważ cena katalogowa np. Nissana Leaf to około 150 tys. złotych.
Źródło: businessinsider
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.