Firma Ursus pozbyła się jednej ze swojej spółek zależnych – Bioenergia Invest. Spółka sprzedana została za ponad 22 miliony złotych tureckiemu Biosaf Temiz Kaynakli Yenilenebilir Enerji Limited Şirketi Clean Energy & Renewable Sources LTD.

Reklama

Jak czytamy w komunikacie wydanym przez Ursusa „Transakcja sprzedaży 100 proc. akcji spółki Bioenergia Invest jest pochodną bieżącej sytuacji w branży energetycznej oraz perspektywy odroczenia terminu, w którym zostałaby zrealizowana strategia zarządu emitenta dotycząca spółki Bioenergia Invest. Sytuacja na rynku energii odnawialnej w Polsce nie gwarantuje w chwili obecnej pełnej i terminowej realizacji dotychczasowej strategii spółki Bioenergia Invest, zgodnie z zakładanym harmonogramem i oczekiwanymi zyskami”.

Płatność za spółkę wypłacona ma być w dwudziestu ratach po 1,1 miliona złotych każda. Kolejne raty mają być dodatkowo powiększane od odsetki o zmiennej wysokości, równej stopie WIBOR 1M. Stopa użyta do obliczania odsetek ma być pomniejszona o uzgodnioną marżę. Pierwsza płatność wysłana zostać powinna do końca 2016 roku, a kolejna wpłynąć powinna do końca czerwca br. i tak do końca spłaty.

Jak informuje Ursus w komunikacie „Cena uzyskana ze sprzedaży akcji spółki Bioenergia Invest S.A. przez Ursus jest pochodną obecnej sytuacji rynkowej w segmencie energii odnawialnej. Biorąc pod uwagę średnią cenę zakupu za 1 akcję Bioenergia Invest zapłaconą przez Ursus, cena sprzedaży w wysokości 2 zł za 1 akcję przekracza średnią cenę zakupu, co pozwala wygenerować zysk na transakcji”.

Krok ten zarząd spółki tłumaczy chęcią „koncentracji swoich działań na rozwoju bardziej perspektywicznych segmentów strategii, które stwarzają optymalne możliwości dla wszystkich spółek grupy kapitałowej, tj. w szczególności w segmencie ciągników i maszyn rolniczych oraz w segmencie elektromobilnym”.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.