Energetyka Czy za dwa lata zabraknie nam prądu? Ciemne chmury nad polską energetyką 15 listopada 2024 Energetyka Czy za dwa lata zabraknie nam prądu? Ciemne chmury nad polską energetyką 15 listopada 2024 Przeczytaj także Energetyka Krok bliżej do bezpieczeństwa energetycznego. Columbus Energy i grupa DTEK realizują kolejne postanowienia umowy Columbus Energy S.A. zrealizował warunki umowy zawartej ze spółką DRI z Grupy DTEK i sprzedał projekt wielkoskalowego magazynu energii (BESS). Łączna wartość zakończonej transakcji wynosi 29,6 mln euro (ok. 130 mln zł). Energetyka Jak mała wyspa osiąga niezależność energetyczną? “Jesteśmy rozwijającym się laboratorium” – tak o Wyspie Kanaryjskiej El Hierro mówią mieszkańcy. Zapotrzebowanie energetyczne wyspy jest niemal w pełni pokrywane przez odnawialne źródła: wodne, wiatrowe i geotermalne. Istnieje ryzyko, że w 2026 roku zabraknie mocy do produkcji prądu. Polskie Sieci Elektroenergetyczne wskazują na wystąpienie możliwych braków mocy oraz proponują potencjalne działania, mogące pomóc uniknąć najgorszego. Miałoby nimi być przedłużenie życia starszych elektrowni węglowych i większy nacisk na gaz. Reklama Alarmujące prognozy Według raportu Polskich Sieci Elektroenergetycznych, w 2026 roku w kraju może zabraknąć mocy do produkcji prądu elektrycznego. Braki mogą osiągnąć 4,2 GW w 2026 r., a w 2034 r. – 9,4 GW. PSE jako rozwiązanie wskazują przedłużenie działalności elektrowni węglowych oraz inwestycje w elektrownie gazowe. Warto przy tym zaznaczyć, że obecnie realizowane projekty elektrowni gazowych o mocy 4,5 GW nie pokryją rosnącego zapotrzebowania na energię. Mimo iż odnawialne źródła energii stanowią już niemal połowę mocy produkcyjnej, ich udział w faktycznej produkcji energii elektrycznej wynosi raptem 28%. Oznacza to, że OZE, będące kluczowym elementem transformacji energetycznej, nie mogą samodzielnie zagwarantować stabilnych dostaw prądu. Możliwe rozwiązania Oprócz pesymistycznymi danymi, PSE podało także możliwe rozwiązania, które mogłyby zniwelować przewidywane niedobory: przedłużenie rynku mocy dla elektrowni węglowych po 2030 r., nowe projekty gazowe o mocy 3 GW oraz perspektywiczna elektrownia jądrowa. Jednak strategia ta mogłaby okazać się zbyt optymistyczna, a poszukiwanie alternatywnych źródeł energii – konieczne już za kilka lat. PSE wskazuje również na potrzebę wprowadzenia mechanizmów, które wspierałyby utrzymanie i rozwój nowych mocy produkcyjnych. Po 2030 r., kiedy obecny rynek mocy wygaśnie, konieczny będzie nowy system wspierający elastyczność energetyczną, dedykowany m.in. magazynom energii. Dofinansowania będą także wymagały powstające i planowane elektrownie gazowe, które w przyszłości będą mogły przestawić się na spalanie wodoru. Zobacz też: OZE to większe ryzyko blackoutów? Naukowcy wyjaśniają Źródło: businessinsider.com.pl, dorzeczy.pl Fot.: Canva (Boy Wirat/Getty Images, tzahiV/Getty Images Signature) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.