Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Delfin. Sekretne życie barbarzyńcy [QUIZ]

Delfin. Sekretne życie barbarzyńcy [QUIZ]

14 kwietnia obchodzimy Dzień Delfina, znanego jako sympatyczne i przyjazne zwierzę, uwielbiane przez ludzi. Zdania tego nie podzielają jednak morświny, których torturowanie i zabijanie stanowi dla delfinów zabawę. 

Reklama

Święte zwierzę

Podobno w starożytnej Grecji za zabicie delfina skazywano na śmierć, a Aborygeni wierzyli, że delfiny to przybysze z Syriusza. Zachwyt nad tymi ssakami do dziś wyrażają naukowcy.

Powinniśmy traktować je jako osoby ze wszystkimi należnymi im prawami. Celowe zabijanie takich osób powinno być karane tak jak zabijanie ludzi przekonuje Thomas White, profesor etyki z Loyola Marymount University w Kalifornii. 

(J. Mielnik, “Są słodkie i miłe? Nie chciałbyś ich spotkać. Gangi delfinów”, Fokus.pl)

Król imprezy, przyjaciel wszystkich

Kreowany przez media obraz tych niezwykle inteligentnych ssaków jest miły i pogodny, jak ciepły letni deszcz. Mówi się o ich niezwykłych umiejętnościach i walorach terapeutycznych, jakie daje przebywanie z nimi. Co rusz, oglądamy pokazy, w których zwierzęta te skaczą i wykonują rozmaite akrobacje. Porozumiewają się, stosując echolokację, nadają sobie imiona, a samice pomagają innym samicom rodzić młode. Wystarczy spojrzeć tylko na ich poczciwe pyszczki, prawda? 

Wszystko przez tę chuć

Wszystko to jest prawdą. Ale ten sympatyczny ssak ma też drugą twarz. Znacznie bardziej mroczną. Delfiny to niezwykle energiczne zwierzęta, które potrafią nie spać przez kilka dni  bez ubytku na zdrowiu. Te niespożyte pokłady energii muszą jakoś rozładowywać. Robią to w prosty i bestialski sposób. Kopulując. Precyzyjniej, gwałcąc wszystko, co znajdzie się na ich drodze. Nie dotyczy to tylko samic i młodych. Dorosłe samce także wzajemnie wymieniają się erotycznymi przysługami. Znane są także przypadki, kiedy delfiny terroryzowały płetwonurków lub plażowiczów, którzy nie byli chętni do międzygatunkowych zbliżeń.

Nie ma miękkiej gry

Naukowcy tłumaczą, że wysoka inteligencja delfinów, predestynuje ich do tworzenia więzi społecznych, opartych na korzyściach. Zwierzęta te tworzą więc gangi, które walczą między sobą o samice, które płodne są tylko przez kilka miesięcy w roku. Gdy zdobędą już ofiarę przetrzymują ją przez kilka dni i wykorzystują na przemian. Innym sposobem rozładowywania napięcia jest zabijanie dla zabawy (sic!).

Gdy pod koniec lat 90. na kamieniste plaże Moray Firth w Szkocji fale zaczęły wyrzucać setki ciał morświnów, winnych tradycyjnie szukano wśród pracujących w okolicy nafciarzy. Potem szukano jeszcze przebić w podmorskich kablach elektrycznych i szkodliwego promieniowania ze światłowodów telekomunikacyjnych. Autopsje morświnów wykazały jednak, że te łagodne ssaki morskie miały kompletnie pogruchotane kości i zmarły w wyniku krwotoków wewnętrznych. Podobne masakry morświnów regularnie zdarzają się także na zachodnim Atlantyku w okolicach Virginia Bay i w Kalifornii. To tam wyjaśniła się zagadka mordów.

(Jw.)

Inteligencja to nie wszystko

Delfiny to niezwykłe zwierzęta. Mają mózgi cięższe od człowieka, potrafią spać z jednym okiem otwartym, są samoświadome, inteligentne ale też złośliwe i okrutne. To zwierzęta, które żyjąc na wolności, pokazują nam, co naprawdę oznacza dzikość.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.