Fotowoltaika Etiopskie tulipany – czyli skąd afrykański kraj będzie czerpał energię 08 listopada 2016 Fotowoltaika Etiopskie tulipany – czyli skąd afrykański kraj będzie czerpał energię 08 listopada 2016 Przeczytaj także Ochrona środowiska Trwa wielka podróż dookoła Bałtyku. Aktywiści właśnie przeszli polskie wybrzeże Ekspedycja Save The Baltic Sea to akcja, w ramach której aktywiści chcą obejść Bałtyk dookoła. Wędrówka zaczęła się 11 marca, a cała grupa właśnie zakończyła podróż wzdłuż polskiego wybrzeża. Ekspedycja spędziła dwadzieścia dni w naszym kraju, spotykając się z lokalnymi naukowcami, działaczami na rzecz środowiska i studentami, aby dowiedzieć się więcej o stanie i przyszłości polskich brzegów Bałtyku. OZE Produkujemy więcej energii z OZE, ale zarazem marnujemy na potęgę Polska to uśpiony olbrzym pod względem produkcji energii z OZE. Nasz potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany przez zły stan sieci energetycznych, co przekłada się na częste wyłączenia oraz rosnącą ilość odmów przyłączenia nowych źródeł energii. Eksperci od dawna wskazują, że bez rozwiązania tego problemu nie uwolnimy potencjału polskiej energetyki. Etiopia to kraj położony we wschodniej części Afryki. Tak jak większość krajów tego gorącego kontynentu ma problemy z dostępem do elektryczności oraz wody, szczególnie w małych miejscowościach położonych daleko od większych miast. Żeby zapobiec temu problemowi etiopskie władze zdecydowały się na zrealizowanie budowy elektrowni słonecznej. Innym powodem dla którego Etiopia postanowiła zbudować hybrydową elektrownię słoneczną jest chęć zahamowania emisji dwutlenku węgla do roku 2025. Reklama Hybrydowa elektrownia słoneczna to pomysł izraelskiej firmy AORA Solar-Hybrid. Pozytywną cechą tego typu elektrowni jest fakt, że potrzebuje ona stosunkowo o wiele mniej wody niż inne elektrownie słoneczne. Jak wygląda taka elektrownia i jak działa? Cała elektrownia składa się z kilku modułów. Jeden moduł zajmuje niewielką powierzchnię około 0,33 hektara. Składa się on z wieży, na czubku której umieszczony jest zbiornik z wodą. Cała wieża przypomina wyglądem kwiatek zwany tulipanem i stąd potoczna nazwa – elektryczne tulipany. Wokół każdego takiego tulipana, na ziemi umieszczone są zwierciadła podążające za słońcem i odbijające promienie w kierunku czubka tulipana, czyli na zbiornik z wodą. Woda się podgrzewa, powstaje para wodna i napędza turbinę, która pozwala na produkcję czystej energii. Co sprawia, że elektrownia nazwana jest hybrydową? Otóż w momencie kiedy nie ma słońca, turbina może spokojnie pracować dalej dzięki jakiemukolwiek alternatywnemu paliwu – może nim być na przykład gaz ziemny. Ze względu na położenie geograficzne Etiopii, liczba bezsłonecznych dni jest stosunkowo bardzo mała. Różnica między najkrótszym a najdłuższym dniem w roku wynosi około godziny, natomiast dla porównania w Polsce wynosi ona około 8,5 godziny. Jeden moduł złożony z tulipana i zwierciadeł ma moc wyjściową równą 100 kW. Jest on więc w stanie dostarczyć energii elektrycznej około 60-80 domom. Budowa tego typu hybrydowego rozwiązania jest dosyć prosta, więc równocześnie tworzy nowe miejsca pracy dla okolicznych mieszkańców. <iframe width=”425″ height=”350″ src=”https://www.youtube.com/embed/vSMMBMY-Ijg” frameborder=”0″ allowfullscreen></iframe> Firma AORA SOLAR, która jest pomysłodawcą tego projektu będzie również instalować elektryczne tulipany na terenie etiopskich uniwersytetów. Etiopia to nie pierwszy kraj, który korzysta z tego typu rozwiązania do produkcji energii elektrycznej. Podobne elektrownie można zobaczyć również w Izraelu, Hiszpanii, Chinach czy Stanach Zjednoczonych. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.