Elektromobilność Europejczycy chcą zakazu sprzedaży samochodów z napędem spalinowym 13 kwietnia 2021 Elektromobilność Europejczycy chcą zakazu sprzedaży samochodów z napędem spalinowym 13 kwietnia 2021 Przeczytaj także Elektromobilność Elektryki w Europie przyspieszają. W listopadzie polski program NaszEauto łapie oddech Auta elektryczne stają się coraz bardziej popularne w Europie. Najnowszy raport ujawnia kraje europejskie z największą sprzedażą pojazdów elektrycznych na mieszkańca w 2025 roku. W Polsce wzrost sprzedaży jest wspomagany przez rządowy program dopłat NaszEauto, który stabilizuje zainteresowanie zakupem elektryków, choć wciąż mierzy się z wyzwaniami administracyjnymi i dużą liczbą błędnie składanych wniosków. Elektromobilność Kradzieże kabli paraliżują stacje ładowania. Rosnący problem elektromobilności w Polsce W Polsce na koniec 2025 roku działa już ponad 11 300 publicznych punktów ładowania samochodów elektrycznych, co czyni nasz kraj jednym z najszybciej rozwijających się rynków elektromobilności w Europie. Dynamiczny przyrost infrastruktury nie idzie jednak w parze z jej bezpieczeństwem – na terenie całej Polski dochodzi do fali kradzieży kabli ładowania oraz aktów wandalizmu. Straty ponoszą nie tylko operatorzy, ale także kierowcy, którzy często tygodniami są odcięci od stacji ładowania. Polacy coraz śmielej mówią o ekologii. Z sondażu ośrodka badania opinii YouGov, przeprowadzanego w 15 europejskich miastach wynika, że większość mieszkańców Warszawy i Krakowa chce zakazu sprzedaży nowych samochodów benzynowych i z silnikami diesla w Europie po 2030 r. Reklama Polacy chcą zmian Według badania 60 proc. warszawiaków i taki sam odsetek krakowian popiera pomysł, zgodnie z którym po 2030 r. dopuszczane do sprzedaży byłyby wyłącznie samochody zeroemisyjne. Wśród mieszkańców Hamburga i Berlina zakaz sprzedaży spalinowców cieszy się mniejszym poparciem niż w dwóch głównych miastach Polski – odpowiednio 51 proc. i 52 proc. W Rzymie za ograniczeniem opowiada się aż 77 proc. ankietowanych, w Barcelonie – 74 proc., w Budapeszcie – 72 proc., w Londynie – 65 proc., a w Brukseli – 56 proc. Barierą dla produkcji samochodów elektrycznych nie jest ilość potrzebnych surowców, ale dostępność mocy produkcyjnych baterii i silników elektrycznych. Ponadto ok. 99 proc. surowców, z których zbudowane są baterie samochodów elektrycznych, nadają się do recyklingu. Samochody elektryczne są nie tylko mniej surowcochłonne niż samochody spalinowe, ale mają potencjał, aby Europa uniezależniła się od importu surowców na potrzeby transportu – powiedział PAP Rafał Bajczuk z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych (FPPE), zapytany, czy wystarczy surowców, by zastąpić samochody z napędem spalinowym. Diesel bardziej ekologiczny niż elektryk? Europa odpowiada Sondaż został przeprowadzony na zlecenie brukselskiej organizacji pozarządowej Transport & Environment (T& E). O opinię zapytano mieszkańców 15 miast: Londynu, Birmingham, Madrytu, Barcelony, Mediolanu, Rzymu, Hamburga, Berlina, Paryża, Lyonu, Brukseli, Antwerpii, Warszawy, Krakowa i Budapesztu. Ankieta została przeprowadzona online w terminie od 3. do 22. marca. Dane są reprezentatywne dla wszystkich dorosłych mieszkańców tych miast (w wieku 18+). W badaniu wzięło udział w sumie 10 050 osób. Źródło: PAP, transportenvironment.org. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.