OZE Fotowoltaiczny krzyż pojawił się na jednym z polskich kościołów 02 stycznia 2020 OZE Fotowoltaiczny krzyż pojawił się na jednym z polskich kościołów 02 stycznia 2020 Przeczytaj także OZE MKiŚ uwalnia moc OZE. Ambitne plany resortu Podczas wczorajszej (11 lipca) konferencji prasowej Ministerstwa Klimatu i Środowiska, członkowie resortu podali zapowiedzi dotyczące kolejnych kroków związanych z rozwojem odnawialnych źródeł energii w Polsce. Szefowa resortu, Paulina Hennig-Kloska oraz wiceminister Miłosz Motyka mówili między innymi o planowanych zmianach w ustawie o OZE, dotyczących prosumentów i elektrowni wiatrowych. Polska Burza wokół protestu leśników. “Mają na celu przykryć niszczenie przyrody” Już dzisiaj odbędzie się ogólnopolski protest organizowany przez Związek Leśników Polskich. O godzinie 10 pod wszystkimi siedzibami wojewodów zgromadzą się “ludzie lasu”. Organizacje pozarządowe z obszaru ochrony środowiska wydały własne oświadczenia, w których padają mocne zarzuty w stosunku do leśników. O co chodzi w tym sporze? W grudniu 2019 r. na froncie kościoła pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Pleszewie pojawiła się nietypowa instalacja. Fotowoltaiczny krzyż, bo o nim mowa, to inicjatywa miejscowego proboszcza, ks. Krzysztofa Guziałka. Reklama Ksiądz Guziałek nie ukrywa, że myśl o zamontowaniu paneli fotowoltaicznych na budynku kościoła spowodowana była przede wszystkim chęcią ograniczenia zbyt wysokich rachunków za prąd. Duchownego zainspirowało również nauczanie papieża Franciszka, a zwłaszcza encyklika „Laudato si”, w której papież skupia się na tematyce ekologii. – Wszyscy powinniśmy zatroszczyć się, by ten dom, z którego korzystamy, świat, Ziemię, przekazać kolejnym pokoleniom niezniszczony, zachować jego piękno, jego wspaniałość i czyste powietrze. Ta myśl papieża mi przyświecała – podkreślił ks. Krzysztof Guziałek, którego wypowiedź przytoczył portal tvn24.pl. W trakcie przygotowań do inwestycji wyszło na jaw, że część kościoła, na którą pada najwięcej promieni słonecznych, jest front budynku. Proboszcz uznał zatem, że panele warto ułożyć na kształt krzyża. Fotowoltaiczny krzyż został wykonany z 14 paneli fotowoltaicznych. Mierzy 12 metrów wysokości, jest szeroki na 6,5 metra. W nocy jest podświetlany na niebiesko i dobrze widoczny nawet z daleka. Jak wynika z pomiarów proboszcza pleszewskiej parafii, w trakcie pochmurnych dni zamontowane na kościele panele wyprodukują 3,5 kW na godzinę – jest to ilość energii wystarczająca do oświetlenia kościoła, a to już spora oszczędność dla parafii. Natomiast w słoneczne dni instalacja będzie w stanie osiągnąć pełną moc i produkować nawet 5,2 kW na godzinę. Nadwyżki energii zostaną przesłane do sieci, a parafia będzie mogła je odebrać w dogodnym dla siebie terminie. Proboszcz z Pleszewa nie zamierza spocząć na laurach – ma w planach wprowadzenie na terenie swojej parafii kolejnych proekologicznych inwestycji. – Ten rok będzie takim rokiem patrzenia, ile tego prądu żeśmy wyprodukowali, potem myślimy o następnych panelach fotowoltaicznych. Może w przyszłości zamontujemy je na powstającej plebanii? Myślimy też o wykorzystaniu przy ogrzewaniu plebanii pomp ciepła – wyraża swoją nadzieję ks. Guziałek, cytowany przez portal tvn24.pl. fot: Codzienny Poznań Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.