Elektromobilność Genovation zaprezentuje elektryczną Corvettę podczas CES 08 stycznia 2018 Elektromobilność Genovation zaprezentuje elektryczną Corvettę podczas CES 08 stycznia 2018 Przeczytaj także Elektromobilność Luka w procedurach przy ocenie projektu ElectroMobility Poland. Czy decyzje NFOŚiGW zapadły bez pełnego obrazu ryzyk dla Polski? Największy w Polsce projekt z zakresu elektromobilności, wart 4,5 mld zł z KPO, został oceniony przez NFOŚiGW na podstawie dokumentacji wymaganej formalnie w naborze – bez dostępu do treści memorandum Electromobility Poland (EMP) z partnerem technologicznym. Dokument ten nie był wymagany na etapie oceny, jednak mógłby mieć znaczenie dla pełniejszej analizy ryzyk technologicznych, licencyjnych i właścicielskich. W świetle unijnych zasad de-risking rodzi to pytania o zakres analizy ryzyka i mechanizmy nadzoru nad projektami finansowanymi ze środków publicznych. Elektromobilność Chorwacja stawia na ładowarki przy autostradach. Polskie wakacje autem elektrycznym będą łatwiejsze Chorwacja rozpoczęła projekt instalacji farm fotowoltaicznych wzdłuż autostrad. Oznacza to nie tylko większą niezależność energetyczną tego kraju, ale też realne ułatwienie dla polskich turystów podróżujących samochodami elektrycznymi – w najbliższych latach ma powstać aż 259 nowych punktów ładowania. Ostatni rok obfitował w dużą dawkę spekulacji na temat planów koncernu GM. Najwięcej emocji związanych było z kultowym modelem Corvetty, a zwłaszcza z jej jednostką napędową. Dzisiaj już wiemy, że firma Genovation Cars wyjdzie naprzeciw oczekiwaniom pasjonatów podczas zbliżającego się Consumer Electronics Show (CES) w Las Vegas. Właśnie w Las Vegas zostanie zaprezentowany model GXE (Genovation Extreme Electric), który zostanie oparty na platformie Corvetty C7 Grand Sport. Reklama Podwójny silnik elektryczny będzie generował moc 800 KM i 950 Nm momentu obrotowego. Pozwoli to rozpędzić pojazd do prędkości 100 km/h w mniej niż 3 sekundy. Zasięg, jakim będzie dysponował samochód, to około 250 kilometrów, a maksymalna prędkość wyniesie ponad 300 km/h. Do wyboru klienci będą mieli akumulatory trakcyjne od 44 do 60 kWh. Również do klienta będzie należało wybranie skrzyni biegów. W grę wchodzi opcja manualna i automatyczna. Niestety jak na razie nie jest planowane uruchomienie seryjnej produkcji. Przewidziano jedynie limitowaną liczbę siedemdziesięciu pięciu egzemplarzy. Nie tylko właściwości jezdne budzą zawrót głowy. Cena również nie należy do zbyt przystępnych. Jednak jak zapewnia producent, 750 tysięcy dolarów za egzemplarz pozwoli kontynuować prace nad rozwojem tańszych pojazdów elektrycznych. Fot.: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.