Liczba aut z napędem elektrycznym na polskich drogach ciągle rośnie. Jakość, cena i ładowanie – to kluczowe aspekty, które analizują Polacy przed podjęciem decyzji o wymianie auta spalinowego na elektryka. 

Rynek elektromobilności w Polsce rośnie

Chociaż najczęściej wybieranymi samochodami w Polsce nadal są te wyposażone w silnik spalinowy, to odsetek osób rozważających taki pojazd w ubiegłym roku spadł poniżej 50%. Miejsce konwencjonalnych silników zastępują auta hybrydowe i w pełni elektryczne. Według danych Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA) z końca grudnia 2022 roku, w Polsce zarejestrowanych było łącznie 64 705 osobowych i użytkowych samochodów z napędem elektrycznym. 

W trakcie sześciu lat liczba Polaków zainteresowanych zakupem samochodu z napędem elektrycznym wzrosła z 12% do 42,4%. Wzrost popularności elektromobilności widoczny jest szczególnie wśród młodych ludzi. Jak Polacy podejmują decyzję o zakupie samochodu elektrycznego? 

Autorzy raportu 2023 Global Automotive Consumer Study, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte, przeanalizowali, w jaki sposób Polacy wybierają samochody elektryczne. W ramach 14. edycji badania 2023 Global Automotive Consumer Study firma Deloitte przeprowadziła ankietę wśród 26 tys. konsumentów pochodzących z 24 państw świata, w tym z Polski. Jej celem była weryfikacja trendów konsumenckich, mających największy wpływ na branżę motoryzacyjną.

Jakość ponad wszystko?

Wyniki zagranicznych badań wskazują, że kluczowym czynnikiem wyboru samochodu elektrycznego jest jakość wykonania samochodów. Jednak dla polskich kierowców oprócz wykonania niewiele mniej ważna jest cena pojazdu. Blisko dwie trzecie ankietowanych za najważniejszy czynnik uznała przejrzystość ceny, a niewielu mniej wskazało na fakt pojawienia się okazji rynkowej. 

Rosnące koszty życia mają coraz większy wpływ na decyzje zakupowe konsumentów. Nie inaczej wygląda sytuacja w branży motoryzacyjnej, o czym świadczy chęć ograniczenia kosztów transportu jako jeden z głównych czynników wyboru samochodu elektrycznego – mówi Bartek Swatko, Clients & Industries, lider sektora Automotive, Deloitte.

Polscy konsumenci mają jednak zasadniczo ograniczone możliwości finansowe i za nowy samochód są gotowi zapłacić nie więcej niż 150 tys. zł. Stanowi to ważny sygnał dla branży, która w związku z tym powinna dostosować oferty sprzedażowe nowych pojazdów do budżetów rodzimych odbiorców. 

Co może okazać się istotne dla sprzedawców pojazdów elektrycznych, aż 4 na 10 polskich kierowców chce przetestować samochód przed zakupem. Oznacza to, że decyzja o zmianie silnika spalinowego na elektryczny jest zbyt poważna, aby dokonywać jej przez Internet.

W zamian za to Polacy są gotowi czekać dłużej na samochód. Zdaniem autorów raportu opóźnienia w dostawach, z którymi rynek motoryzacyjny zmaga się od momentu wybuchu pandemii koronawirusa, zmieniły oczekiwania konsumentów co do akceptowalnego czasu dostarczenia nowego samochodu. W przypadku polskiego rynku najczęściej wskazywaną odpowiedzią było od 3 do 4 tygodni (36 proc. odpowiedzi). 

Ładowanie akumulatora 

Podejmując decyzje o zakupie samochodu z silnikiem elektrycznym, Polacy zwracają również uwagę na dostępność infrastruktury ładującej akumulatory. W odróżnieniu od wielu rynków, gdzie dominuje preferencja zasilania pojazdu w domu, w Polsce proporcje osób wybierających stacje ładowania i domową infrastrukturę są podobne i wynoszą odpowiednio 47 i 44%. Główną przyczyną tego zjawiska ma być brak możliwości montażu odpowiedniej instalacji w domu (40% odpowiedzi), z kolei co trzeci polski respondent wskazał na wysoki koszt takiej inwestycji.

• Darmowe stacje ładowania samochodów elektrycznych. Gdzie naładować elektryka bez opłat? [MAPA, LISTA]

Kolejnymi czynnikami wpływającymi na rynek elektromobilności jest zasięg pojazdów oraz tempo ładowania ich baterii. To właśnie te kwestie są uznawane przez polskich konsumentów za najbardziej niepokojące w kontekście wyboru elektryka (odpowiednio 56% i 44% wskazań). Chociaż oczekiwania dotyczące zasięgu pojazdu elektrycznego różnią się w zależności od kraju pochodzenia konsumentów to najwięcej odpowiedzi dotyczy możliwości przejechania minimum 400 kilometrów.

W przypadku drugiej z kwestii co trzeci Polak gotowy jest czekać od 10 do 20 minut na naładowanie pojazdu od zera do 80 proc. za pomocą publicznej stacji ładowania, z kolei co czwarty może poświęcić na to do 40 minut. Podobnie wyglądał rozkład odpowiedzi respondentów pochodzących z innych państw, natomiast co trzeci konsument z Niemiec i Chin gotowy jest czekać nawet godzinę.

Za 10 lat powstanie ostatnie spalinowe Audi

Najlepszym dowodem renesansu elektromobilności jest fakt, że począwszy od roku 2026, marka z czterema pierścieniami w logo będzie premierowo wprowadzać na światowe rynki wyłącznie modele w pełni elektryczne. Stopniowo, do roku 2033, Audi będzie rezygnować z produkcji swoich modeli spalinowych. 

Audi podejmuje obecnie działania mające na celu przygotowanie swoich zakładów na całym świecie do produkcji samochodów w pełni elektrycznych. By zrealizować tę wizję, niemiecki koncern bazować będzie na swojej istniejącej globalnej sieci produkcyjnej.

• Czytaj dalej: Za 10 lat powstanie ostatnie spalinowe Audi. 

Źródło: deloitte.com

Fot. główna: Canva 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.