Prawa zwierząt Jeleń Bartek brutalnie zamordowany. Myśliwska samowolka w Szklarskiej Porębie 21 grudnia 2023 Prawa zwierząt Jeleń Bartek brutalnie zamordowany. Myśliwska samowolka w Szklarskiej Porębie 21 grudnia 2023 Przeczytaj także Prawa zwierząt Weto ustawy łańcuchowej kontra zakaz futer. Gdzie zmierza ochrona zwierząt w Polsce? W Polsce trwa walka o ochronę zwierząt – podczas gdy hodowla futerkowa zostanie stopniowo wygaszana, psy nadal będą mogły być trzymane na uwięzi. Decyzje prezydenta Karola Nawrockiego wywołały burzliwą debatę społeczną, ujawniając napięcia między działaniami prozwierzęcymi a realiami panującymi na polskich wsiach. Eksperci wskazują zarówno na szansę poprawy dobrostanu psów w Polsce, jak i na praktyczne trudności wokół wdrażania nowych przepisów. Prawa zwierząt Pies uwięziony na mrozie bez budy u radnej. Dobrostan zwierząt czeka na podpis prezydenta W Polsce spadł pierwszy śnieg tej zimy. Temperatura obniżyła się do wartości oscylujących wokół zera, a to oznacza, że szczególnej opieki wymagają pozostające pod opieką ludzi zwierzęta. W tym tygodniu lawinę komentarzy wzbudziło nagranie przedstawiające interwencję obrońców praw zwierząt na posesji jednej z lokalnych polityczek samorządowych. Niegroźny, zasymilowany jeleń Bartek był ulubieńcem mieszkańców Szklarskiej Poręby (woj. dolnośląskie). Podchodził pod domostwa, ludzie robili sobie z nim zdjęcia, nie bali się go ani on ich. Niestety, w niedzielny wieczór został brutalnie zamordowany przez myśliwego. To, co zrobiono z nim później przyprawia o dreszcze. Reklama Zamordowany przed domami mieszkalnymi Jak relacjonuje Fundacja “Niech Żyją!”, sytuacja miała miejsce 17 grudnia po godz. 23. Jeden z mieszkańców Szklarskiej Poręby usłyszał strzał przed swoim domem. Gdy wyszedł z niego, aby zbadać sytuację, ujrzał rannego jelenia Bartka, jeszcze wtedy stojącego o własnych siłach, a także myśliwego, który jedynie krzyknął w jego kierunku, że poluje na dziki i ma do tego zezwolenie, po czym odszedł z miejsca zbrodni. Ranne zwierzę po chwili opadło na ziemię. Mieszkaniec zadzwonił na policję, informując o zajściu. Ta jednak miała go odesłać do Polskiego Związku Łowieckiego (PZŁ). Fundacja również podjęła kontakt z komisariatem, jednak, jak twierdzą, policjanci zniechęcali ich do złożenia zawiadomienia, sugerując, że jest to wewnętrzna sprawa myśliwych. Pozostaje zadać pytanie, czy w ten sposób myśliwi nie staliby się niejako sędzią we własnej sprawie. Ministerstwo klimatu chce strzelać do łosi Skandaliczne zachowanie PZŁ Jak opisuje na swojej stronie internetowej Fundacja “Niech Żyją!”, myśliwi, którzy przyjechali na miejsce w celu wyjaśnienia sprawy, odcięli jeleniowi Bartkowi głowę i poinformowali o zamiarze jej ugotowania. “Trofeum musi być spreparowane” i “tak się postępuje głową z polowania”, usłyszeli świadkowie. Portal 24jgora.pl Totalnie wbrew przepisom W całej tej sprawie znajdziemy też przykłady naruszenia obowiązujących przepisów. Przede wszystkim myśliwy prowadził polowanie w odległości ok. 20-50 m od zabudowań mieszkalnych, podczas gdy Ustawa Prawo Łowieckie wyraźnie wskazuje w art. 42aa pkt. 13, że zabrania się strzelania do zwierzyny w odległości mniejszej niż 150 metrów od zabudowań mieszkalnych. To ponad trzy razy więcej niż odległość, której dotyczy opisywana sprawa myśliwego ze Szklarskiej Poręby. Taki postępek opisany jest w art. 51 ustawy jako wykroczenie, za które grozi kara grzywny. Na ten moment jest również możliwość, że w grę wchodziło kłusownictwo. Przypominamy, że w Polsce jest ono nielegalne i grozi za nie kara pozbawienia wolności. Fundacja “Niech Żyją!” zapowiedziała już, że nie pozostawi sprawy brutalnego zabicia Bartka, przyjaciela mieszkańców Szklarskiej Poręby i dołoży wszelkich starań, aby morderca został surowo ukarany. Źródła: niechzyja.pl, 24jgora.pl, polsatnews.pl Fot.: Portal 24jgora.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.