Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

KGHM i rdzenna społeczność Kanady: jak wygląda odpowiedzialne wydobycie surowców?

KGHM i rdzenna społeczność Kanady: jak wygląda odpowiedzialne wydobycie surowców?

Polska spółka KGHM zawarła jedno z kluczowych porozumień z rdzenną społecznością Sagamok Anishnawbek w Kanadzie. To przykład, że wydobycie metali strategicznych może być prowadzone z poszanowaniem praw lokalnych społeczności. Porozumienie dotyczy kopalni miedzi Victoria i obejmuje zatrudnienie, szkolenia, udział w dostawach oraz monitorowanie ekologiczne. W tle rosną globalne wyzwania związane z eksploatacją surowców i dążeniem do transformacji energetycznej, także w Polsce.

925x200 5
Reklama

Umowa na kanadyjską miedź

Rosnące globalne zapotrzebowanie na metale kluczowe dla transformacji energetycznej sprawia, że sektor wydobywczy coraz częściej znajduje się pod lupą lokalnych społeczności. Kanada to jeden z najważniejszych producentów miedzi na świecie, jest dziś również jednym z liderów we wdrażaniu standardów dotyczących poszanowania praw ludności rdzennej i ochrony środowiska. 

Najnowsze porozumienie między KGHM International LTD – zależną od polskiego giganta KGHM Polska Miedź S.A, a społecznością Sagamok Anishnawbek, dotyczące rozwoju kopalni Victoria, stanowi przykład tego, że inwestycje w surowce mogą być realizowane w sposób odpowiedzialny, oparty na partnerstwie i wzajemnym zaufaniu. Umowa wpisuje się w szerszy trend w kanadyjskim górnictwie, gdzie projekty wydobywcze powstają nie tylko z myślą o zyskach, lecz także o zachowaniu bioróżnorodności i tradycyjnych praw do ziemi.

Polacy współpracują z rdzenną ludnością

Porozumienie z plemienem Sagamok Anishnawbek szczegółowo reguluje warunki współpracy przy projekcie Victoria, obejmując m.in. zasady zatrudniania pracowników z lokalnej społeczności, dostęp do szkoleń, udział w dostawach i usługach dla kopalni oraz transparentną wymianę wiedzy między stronami. Dokument gwarantuje również włączenie przedstawicieli Sagamok w procesy monitorowania środowiska, co ma kluczowe znaczenie w regionie, gdzie tradycyjne więzi z ziemią i ochrona lokalnych ekosystemów od pokoleń stanowią fundament kultury. 

Sagamok Anishnawbek – społeczność licząca ponad 3,4 tys. osób, zamieszkująca północny brzeg jeziora Huron – odwołuje się do praw do wynikających z Traktatu Robinson-Huron z 1850 roku. Dla KGHM jest to już kolejne partnerstwo z rdzennymi narodami Kanady – wcześniej podobne porozumienie zawarto z plemieniem Atikameksheng Anishnawbek. Spółka podkreśla, że takie rozwiązania nie tylko wzmacniają społeczną akceptację projektów wydobywczych, ale budują też stabilne relacje na całą długość cyklu życia kopalni – od budowy, przez produkcję, po jej zamknięcie.

Lokalne społeczności a przemysł wydobywczy

W wielu regionach świata konflikty wokół wydobycia surowców energetycznych i mineralnych prowadziły do poważnych napięć, degradacji środowiska i utraty praw rdzennej ludności. W brazylijskiej części Amazonii nielegalne wydobycie złota spowodowało zatrucie rzek metalami ciężkimi, co negatywnie wpływa na zdrowie i życie rdzennych społeczności, w niektórych przypadkach łącząc się z podejrzeniami o zwiększoną liczbę powikłań zdrowotnych i problemów rozwojowych u mieszkańców tych terenów. W Etiopii natomiast rozwój kopalni Lega Demni doprowadził do przemieszczenia się społeczności Guji z ich ziem, zanieczyszczenia wód pitnych oraz licznych problemów zdrowotnych związanych z degradacją środowiska, o czym donosili lokalni mieszkańcy i organizacje obrony praw człowieka. Podobne konflikty występują w północnej Syberii, gdzie wydobycie ropy i gazu ograniczyło dostęp do tradycyjnych terenów łowieckich i rybackich lokalnych społeczności, przyczyniając się do marginalizacji ich kulturowej autonomii oraz degradacji sposobów życia. W Amazonii peruwiańskiej projekty wydobywcze ropy naftowej związane z tworzeniem dróg dostępowych i intensyfikacją eksploatacji prowadziły do deforestacji, zanieczyszczenia zasobów wodnych i spadku bioróżnorodności, co w praktyce zagraża zarówno życiu codziennemu, jak i duchowym związkom rdzennych mieszkańców z ich ziemią. 

Przykłady te pokazują, że brak partnerstwa często prowadzi do konfliktów społecznych i degradacji środowiska – stąd znaczenie dialogu i umów z lokalnymi społecznościami w dużych przedsięwzięciach

Polska strategia surowców energetycznych

Choć wydobycie surowców w Polsce nie rozwija się tak dynamicznie jak w Kanadzie czy innych krajach – trwają prace nad rozwojem krajowych zasobów surowców strategicznych i krytycznych, które będą wspierać transformację energetyczną i przemysłową. Rząd i instytucje państwowe przygotowują programy i prace geologiczne na 2026 rok oraz kolejne lata, które obejmują m.in. rozpoznanie potencjału surowcowego anomalii magnetycznej w Przeszeczynie Zdroju pod kątem niklu i kobaltu – metali kluczowych dla baterii i technologii niskoemisyjnych, wpisanych na listę surowców strategicznych UE. W polskim prawodawstwie trwają także prace nad wdrożeniem unijnych zasad traktujących projekty wydobywcze surowców krytycznych jako priorytetowe.

Jednocześnie polskie samorządy i lokalne społeczności coraz częściej uczestniczą w debacie o tym, jak łączyć rozwój surowców z ochroną środowiska i interesami mieszkańców – co w praktyce oznacza, że prawidłowa komunikacja, konsultacje społeczne i respektowanie praw miejscowych wspólnot stają się równie ważne, jak same kalkulacje ekonomiczne. Debata ta dotyczy także transformacji sektora energetycznego – np. poprzez programy wsparcia dla górniczych regionów dotkniętych odejściem od węgla, które zakładają zarówno rekompensaty, jak i inwestycje w nowe miejsca pracy i rozwój lokalny.

Zobacz też: Lit z Serbii w grze mocarstw. Zwykli mieszkańcy płacą za ambicje Unii i Chin

Źródła: PAP, KGHM, Rynek Infrastruktury, Financial Times, The Guardian, Human Rights Watch

Fot: Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.