Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Kultowy „Maluch” teraz zasilany zieloną energią!

Kultowy „Maluch” teraz zasilany zieloną energią!

Uwielbiany „Maluch” swego czasu był samochodem najczęściej widywanym na polskich drogach. Dziś już bardziej doceniany jest przez koneserów, stał się poniekąd oldschoolową modą. Niewątpliwie wielu Polaków wciąż wspomina ten samochód z sentymentem. Podobnie było w przypadku Pana Radosława Pawlaczyka, który postanowił przerobić słynnego Fiata 126p na pojazd elektryczny.

Reklama

Projekt „e-maluch”

Pan Radosław Pawlaczyk, konstruktor z Głuszycy, podjął się nietypowego wyzwania. Postanowił przerobić oldschoolowego “Malucha” na pojazd w pełni elektryczny. Cały przebieg projektu możemy prześledzić na kanale „e-maluch z Głuszycy”, na którym Pan Radosław konsekwentnie prezentuje każdy etap prac aż po efekt końcowy. Głównym założeniem było stworzenie elektrycznego pojazdu w pełni wyprodukowanego w Polsce i w miarę możliwości z polskich części.

Cena konwersji pojazdu

Całość modernizacji udało się zamknąć w kwocie 6 tys. zł., jest to tysiąc złotych więcej niż zakładał Pan Radosław. Udało się to zrobić dzięki pomocy osób zewnętrznych, jak sam Pan Radosław mówi w normalnych warunkach taka konwersja „Malucha” kosztowałaby około 25 tys. zł.

Jakie parametry udało się osiągnąć?

Zasięg finalnego “Malucha” elektrycznego w optymalnych warunkach pogodowych to około 150 km na jednym ładowaniu. Ładowanie do pełna przy pełnej mocy zajmuje 2,5 h.

Prędkość maksymalna pojazdu na ten moment wynosi 70 km/h na prostej drodze, pod górkę 40 km/h. W planach jest jednak dodanie przekładni, prędkość maksymalna będzie wtedy równa zakresowi licznika.

Całkowita masa pojazdu wynosi 720 kg, jest to 120 kg więcej niż w przypadku oryginalnej wersji Fiata 126p. Przyspieszenie od stanu spoczynku do 100 km/h z wiadomych przyczyn nie zostało jeszcze zmierzone.

Rejestracja

Elektrycznego “Malucha” Pana Radosława możemy już oglądać na polskich drogach. Pojazd stał się pełnoprawnym autem elektrycznym, co jest widoczne dzięki zielonym tablicom rejestracyjnym, które ostatnimi czasy udało się uzyskać. O wszystkich trudach i przeciwnościach z tym związanych Pan Radosław szczegółowo opowiedział na swoim kanale.

źródło, fot.: kanał Youtube “e-maluch z Głuszycy”

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.