Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Ładowarki do samochodów elektrycznych zamontowane…w chodnikach

Ładowarki do samochodów elektrycznych zamontowane…w chodnikach

Innowacyjne rozwiązanie, umożliwiające ładowanie samochodów elektrycznych za pomocą kabla biegnącego w chodniku oddzielającym posesję od drogi zostało wprowadzone w gminie Villers-le-Ville w Belgii. Dzięki instalacji pokrytej gumą i wpuszczonej w chodnik, możliwe jest ładowanie pojazdu podczas parkowania oraz wyjęcie kabla zaraz po użyciu. 

swiat oze cfs wrze 925x200 1
Reklama

Odpowiedź na restrykcyjne przepisy 

Dla właścicieli samochodów elektrycznych, którzy nie posiadają własnego garażu, możliwość ładowania ogranicza się do korzystania ze stacji zasilania. Rozwiązanie to wymaga więcej czasu, może być bardziej kosztowne i skomplikowane logistycznie. Dlatego kierowcy, szczególnie w awaryjnych sytuacjach, decydują się na tradycyjne ładowanie, za pomocą kabla poprowadzonego z posesji do miejsca parkingowego. Okazuje się jednak, że to rozwiązanie nie tylko nie jest bezpieczne dla przechodniów, ale też nielegalne. Według prawa zakazane jest pozostawianie na chodniku przeszkód, a do nich może zaliczać się kabel ładujący.

Odpowiedzią na te problemy jest rozwiązanie wprowadzone przez Belgów, polegające na montażu w chodniku specjalnych tuneli, za pomocą których możliwe jest poprowadzenie kabla ładującego. Inicjatorem tego pomysłu są służby miejskie, które zajmują się montażem, pobierając od mieszkańców opłatę od 350 do 450 euro za metr instalacji. W cenę usługi wliczony jest również demontaż, co ułatwia usunięcie stacji ładowania, gdy nowy właściciel posesji nie chce korzystać z tego rozwiązania.

Zobacz też: Samochody elektryczne bezpieczniejsze podczas deszczu niż spalinowe? Pozory mylą

– Myślę, że to pierwsze takie rozwiązanie w Walonii, otrzymaliśmy już około dziesięciu wniosków –  relacjonuje Julie Charles, radna ds. mobilności w Villers-la-Ville w Brabancji Walońskiej.

Jak to wygląda w Polsce?

W 2024 roku w Polsce mamy ponad 7500 stacji ładowania samochodów elektrycznych. Użytkownicy wciąż jednak szukają rozwiązań, które umożliwiłyby im zasilanie pojazdu za pomocą domowego gniazdka. Mimo że eksperci odradzają używania przedłużek, rozwiązanie takie nadal jest stosowane przez mieszkańców bloków, którzy w ryzykowny sposób pozostawiają kable na chodnikach lub wypuszczają je z okien budynków. 

Alternatywą dla tego sposobu, może być instalacja ładowarki do samochodu elektrycznego w parkingu podziemnym lub na miejscu postojowym. Aby zamontować naścienną lub wolnostojącą stację ładowania trzeba uzyskać zgodę administratora budynku i wspólnoty mieszkaniowej. W niektórych wypadkach może okazać się, że inwestor będzie musiał  pokryć koszty przeprowadzenia wizji lokalnej i audytu technicznego oraz zwiększania mocy przyłączeniowej sieci. 

Ostatecznie jednak, zgodnie z Ustawą o Elektromobilności i Paliwach Alternatywnych, zarządca budynku może odmówić wydania pozwolenia jedynie w wyjątkowych sytuacjach, na przykład gdy z ekspertyzy wynika, że taka instalacja stanowi zagrożenie dla mieszkańców budynku. 

Inną alternatywą dla ładowania elektryków na stacjach, jest korzystanie z rozwijającej się infrastruktury do ładowania na parkingach pracowniczych. Wiele firm umożliwia pracownikom korzystanie ze stacji ładowania podczas pracy. Podobne rozwiązanie możemy znaleźć również przed sklepami i galeriami handlowymi w większych miastach. 

Zobacz też: Norwegia: prawie 95% sprzedanych w sierpniu samochodów to elektryki

źródło: elektrykapradnietyka.com, rtbf.be 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.