Do tej pory najwyższą karą za wypalanie traw było 5 tys. zł. Ministerstwo Środowiska zapowiada zmiany – kara będzie wynosiła sześciokrotność poprzedniej, czyli nawet 30 tys. zł. Radykalne kroki to efekt pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym, który wybuchł przez ten proceder.
Bezmyślne wypalanie traw to problem, który co wiosnę pojawia się w całej Polsce. Straty w świecie przyrody są zwykle trudne do oszacowania, a koszty działań strażaków, które głównie ponoszą samorządy, wysokie. W tym roku wypalanie traw skończyło się wielkim pożarem w Biebrzańskim Parku Narodowym. Strażacy gasili pożar przez kilka dni, żywioł był nie do opanowania. W tej chwili znajdowane są zwłoki spalonych zwierząt, siedliska straciły rzadkie gatunki ptaków. Za wskazanie podejrzanego o podpalenie traw wyznaczono dwie nagrody po 10 tys. zł. Nagrodę wyznaczył dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego i wójt gminy Sztabin.
Wyższe kary za wypalanie traw
Ministerstwo Środowiska zapowiada zmiany – kary za wypalanie traw będą sześciokrotnie wyższe. Teraz to 5 tys. zł, a po wprowadzeniu nowych regulacji będzie to już 30 tys.
– Uważamy, że to jest za niska kwota i podnosimy tę karę. Chcemy zaproponować, żeby to było 30 tys. zł (…), a sprawca – jeśli zostanie złapany – nie będzie tylko obciążony tymi kosztami, ale także będzie na niego nałożony – i to mamy w projekcie przygotowanym przez ministerstwo środowiska we współpracy z resortem sprawiedliwości – obowiązek naprawienia szkody” – powiedział minister Michał Woś. Podkreślił, że chodzi m.in. o prace społeczne (np. przy sadzeniu lasu). Sprawca nie tylko zapłacił karę finansową, ale przyczynił się także dla dobra przyrody.
Szef resortu widzi także możliwość postępowania administracyjnego w takich sprawach – miałby się nimi zająć wojewódzki konserwator przyrody.
– Gdzie nałożenie tych kar będzie znacznie prostsze i będzie właściwie zero-jedynkowe. Jeżeli doszło do wypalania trawy, jeżeli ten fakt został stwierdzony, wówczas będzie można wszcząć takie postępowanie i doprowadzić do ukarania takiej osoby – podsumował Woś.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia: Biebrzański Park Narodowy / FB
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.