Ochrona środowiska Niemcy: ekolodzy “lewicowymi ekstremistami” 26 maja 2020 Ochrona środowiska Niemcy: ekolodzy “lewicowymi ekstremistami” 26 maja 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska Czy sztuczny śnieg jest eko? Ukryte koszty wody, energii i emisji CO₂ W czasach, gdy zimowe krajobrazy występują coraz rzadziej, sztuczny śnieg stał się nie tylko atrakcją turystyczną, lecz także sposobem na podtrzymanie świątecznej atmosfery. Choć pozwala stworzyć namiastkę zimy tam, gdzie brakuje naturalnych opadów, jego rosnąca popularność budzi pytania o koszty środowiskowe i energetyczne, które często pozostają niewidoczne na pierwszy rzut oka. Ochrona środowiska Międzyodrze częścią Drawieńskiego Parku Narodowego? Kompromisowy pomysł MKiŚ Po zawetowaniu ustawy o Parku Narodowym Doliny Dolnej Odry przez prezydenta, rząd przedstawia alternatywne rozwiązanie dla ochrony Międzyodrza. Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) chce włączyć część tego unikalnego obszaru do Drawieńskiego Parku Narodowego, wykorzystując szybszą ścieżkę rozporządzenia. To próba jak najszybszego zabezpieczenia przyrody, ale też zapowiedź dalszych działań na rzecz objęcia tego obszaru najwyższą formą ochrony. W raporcie niemieckiego kontrwywiadu Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV), aktywistów ekologicznych z grupy Ende Gelände sklasyfikowano jako “lewicowy ekstremizm”. Lewicowe środowiska oburzone. Organizacja jest znana z dużych akcji blokujących przemysł węglowy.W dokumencie można odczytać, że oficjalnym celem Ende Gelände jest walka z użyciem węgla w gospodarce i ochrona klimatu. Dodano, że “co najmniej aprobuje używanie siły w ramach nieposłuszeństwa obywatelskiego”. BfV oceniło, że cele organizacji wykraczają poza aktywizm proklimatyczny. Reklama “Ekstremiści w przeszłości” Ende Gelände (nazwę można tłumaczyć jako idiom “Tu i ani kroku dalej”) pojawiło się w 2015 roku. W Niemczech organizacja jest znana z akcji protestacyjnych przy kopalniach węgla brunatnego oraz w elektrowniach węglowych. Pojawiali się w Kolonii, przy kopalniach Garzweiler, Tagebau Hambach oraz pod elektrownią Neurath. W 2016 roku na kilka dni skutecznie ograniczyli pracę elektrowni węglowej Schwaze Pumpe. W 2017 r. w Hambach udało im się zorganizować protest na około 3 tysiące osób. Rok później przejęli kontrolę nad jednym kombajnem fedrującym oraz nad węzłem kolejowym, którym transportowano węgiel do elektrowni. Za te działania, niemiecka prokuratura wytoczyła proces 400 osobom. W minionym roku Ende Gelände ponownie protestowała – przy kopalni Garzweiler i elektrowni Neurath. Manifestacja zakończyła się zamieszkami z policją. Lewica oburzona oceną Ocena niemieckiego kontrwywiadu ruchu Ende Gelände wywołała ostry odzew ze strony innych organizacji, w tym ugrupowań politycznych. Bronią jej niemieccy Zieloni, lewicowa partia Die Linke oraz młodzieżówka, będącej w koalicji rządzącej, socjaldemokratycznej SPD. Twierdzą, że taka ocena pogorszy skuteczność zwalczania prawicowego ekstremizmu. źródło: energetyka24.com Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.