Świat Norwegia stawia na auta elektryczne 16 marca 2017 Świat Norwegia stawia na auta elektryczne 16 marca 2017 Przeczytaj także Elektromobilność Żegluga na kursie dekarbonizacji. Czy morski handel może być neutralny klimatycznie? Bez transportu morskiego światowa gospodarka nie byłaby w stanie funkcjonować, jednak jego środowiskowy koszt staje się coraz trudniejszy do zaakceptowania przez społeczeństwo. Dążenie do zerowej emisji netto do 2050 roku to cel nie tylko Unii Europejskiej, ale także Międzynarodowej Organizacji Morskiej, która dostrzega wyzwania w emisyjności żeglugi. To wymusza poszukiwanie alternatywnych technologii, które są już testowane i mogą stopniowo ograniczać emisyjność nowych jednostek. Elektromobilność Luka w procedurach przy ocenie projektu ElectroMobility Poland. Czy decyzje NFOŚiGW zapadły bez pełnego obrazu ryzyk dla Polski? Największy w Polsce projekt z zakresu elektromobilności, wart 4,5 mld zł z KPO, został oceniony przez NFOŚiGW na podstawie dokumentacji wymaganej formalnie w naborze – bez dostępu do treści memorandum Electromobility Poland (EMP) z partnerem technologicznym. Dokument ten nie był wymagany na etapie oceny, jednak mógłby mieć znaczenie dla pełniejszej analizy ryzyk technologicznych, licencyjnych i właścicielskich. W świetle unijnych zasad de-risking rodzi to pytania o zakres analizy ryzyka i mechanizmy nadzoru nad projektami finansowanymi ze środków publicznych. Pół roku temu świat obiegła wiadomość, jakoby rząd Norwegii zamierzał zakazać sprzedaży samochodów spalinowych. O ile dosyć szybko zdementowano te rewelacje, to przy tej okazji nadarzyła się znakomita sposobność, aby przyjrzeć się polityce tego skandynawskiego kraju. Reklama Norwegia dzięki swej proekologicznej postawie może pochwalić się jednym z najwyższych wskaźników aut elektrycznych na jednego mieszkańca. Aż 24% zarejestrowanych aut to samochody z napędem elektrycznym. Nikogo nie dziwią na ulicy modele takich pojazdów jak: e-golfy czy Tesle S. W ubiegłym roku niektóre modele samochodów były wybierane prawie wyłącznie w wersjach hybrydowych i elektrycznych. Co powoduje, że mieszkańcy tego nielicznego narodu tak chętnie wybierają prąd zamiast konwencjonalnych napędów? Pierwszym udogodnieniem, na jaki mogą liczyć chętni na zakup samochodu ekologicznego to zwolnienie z podatku VAT. O ile pierwotnie ta ulga ma obowiązywać tylko do 2018 roku, to nikt raczej nie wątpi, że zostanie przedłużona. Kolejnym powodem było wprowadzenie przez norweski rząd zwolnień z podatku i opłat drogowych. Również w tym wypadku termin obowiązywania ulgi ustalono na 2018. Należy wspomnieć, że samochody ekologiczne mają prawo poruszać się po pasach uprzywilejowanych. Dzięki ulgom i zwolnieniom podatkowym ceny samochodów elektrycznych zrównały się z cenami samochód tradycyjnych. Pomysły na zaszczepienie ekologicznych postaw to nie tylko domena Norwegów. Jak się okazuje, inne kraje forsują pomysły na wskroś pro obywatelskie. W Holandii posiadacz takiego „wynalazku” może wnioskować o postawienie ładowarki w lokalizacji przez niego podanej. A jak to się ma do realiów panujących w naszym kraju? Zapewne każdy odpowie, że jesteśmy daleko w tyle. I nie będzie w tym stwierdzeniu przesady, jednak patrzmy z optymizmem w przyszłość. Coraz więcej polskich firm kupuje dla swoich pracowników samochody hybrydowe. Potraktujmy to, jak iskrę, która w niedalekiej przyszłości roznieci ogień i fascynację ekologią na czterech kółkach w naszym kraju. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.